menu

Piłkarze Legii opuścili stadion w Tiranie, kibice z obstawą policji

30 lipca 2015, 22:37 | Wojciech Rogacin/AIP

Piłkarze Legii po godzinie 22 mieli wyjechać ze stadionu w Tiranie, gdzie rozgrywali mecz z albańską drużyną Kukesi w III rundzie eliminacji Ligi Europy. Mecz został przerwany po trafieniu w głowę kamieniem piłkarza Legii Ondreja Dudy. Dla kibiców Legii policja ma podstawić cztery autokary.


fot. Bartek Syta/Polska Press

Informację o wyjeździe piłkarzy Legii ze stadionu w Tiranie, gdzie odbywał się mecz - podał po godzinie 22 na Twitterze portal Legionisci.com. Zapewnienie bezpieczeństwa dla piłkarzy i kibiców z Polski, opuszczających stadion stało się głównym zadaniem albańskiej policji. Michał Kołodziejczyk, redaktor naczelny serwisów sportowych Grupy Wirtualna Polska podał na Twitterze, że policja poinformowała o przygotowywaniu czterech autokarów dla kibiców z Polski oraz o tym, że żaden kibic Legii nie został aresztowany.

Na zdjęciu zamieszczonym przez Kołodziejczyka widać budynek stadionu otoczony kordonem policji.

Mecz pomiędzy zespołem Kukesi a Legią został przerwany w 52 minucie, przy wyniku 2-1 dla Legii. Po zdobyciu drugiej bramki przez legionistów z trybun na murawę poleciały przedmioty. Jednym z nich był kamień, który trafił w głowę Ondreja Dudę.

Sędzia przerwał mecz, a obserwator UEFA zadecydował o jego zakończeniu. Prawdopodobnie Legii zostanie przyznany walkower. UEFA postanowi też o ewentualnych dodatkowych karach dla klubu z Albanii.
Jeszcze kilkadziesiąt minut po przerwaniu meczu albańscy dziennikarze prosili obserwatora UEFA o wznowienie spotkania, twierdząc, że jest bezpiecznie. - Ja się tu nie czuję bezpiecznie - odparł obserwator. Nie zgodził się na wznowienie meczu. Po decyzji o jego zakończeniu kibice w spokoju opuścili trybuny.

Polscy dziennikarze chcieli prosić natomiast o komentarz do całych zajść trenera i zawodników Legii. Ci jednak poinformowali, że nie będą komentować tego, co się stało.


Polecamy