Legia - Napoli 1:4. Dwa rzuty karne sprowokowane przez Josue kosztowały Wojskowych prowadzenie [RELACJA, ZDJĘCIA]

- Legia zawsze chce wygrywać. Wystawimy najmocniejszy skład. Nasza sytuacja w lidze jest bardzo słaba, jednak na każdym froncie będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony. Z Napoli powalczymy o jak najlepszy wynik. Musimy wspiąć się na wyżyny, żeby ich zatrzymać - podkreślał przed czwartkowym spotkaniem trener Legii Marek Gołębiewski.

Szkoleniowiec nieco zamieszał składem, na środku obrony wystąpił choćby mający niewielkie doświadczenie na tej pozycji Mattias Johansson, lecz wyszło to drużynie na dobre. Nawet zawodnicy, którzy ostatnio pokazywali co najwyżej przeciętną formę, jak Filip Mladenović czy Mahir Emreli, tym razem od pierwszej minuty wyglądali na boisku bardzo dobrze. To właśnie akcja Serba i Azera już w 11. minucie dała Wojskowym prowadzenie. "Mladen" wpadł z piłką w pole karne, zatańczył z obrońcami rywali, a Emreli nie dał szans Aleksowi Meretowi.
[polecane] 22169625, 22160909;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
Legia w pierwszej połowie kolejnej bramki nie zdobyła, lecz prezentowała się naprawdę solidnie (mimo dobrych sytuacji Napoli, poprzeczkę obił Piotr Zieliński, a Elifa Elmasa zatrzymał Cezary Miszta). Napoli nie wyszło co prawda najmocniejszym składem, ale jedenastki wystawionej przez Luciano Spallettiego nie można nazwać eksperymentalną. Sześciu zawodników wystąpiło w niedzielnych derbach z Salernitaną (wygranych 1:0), poza Zielińskim m.in. Kalidou Koulibaly czy mistrz Europy Giovanni Di Lorenzo.

Już na początku drugiej połowy legioniści mogli bardzo mocno zbliżyć się do zwycięstwa gwarantującego im wyjście z grupy przynajmniej do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy. Kolejną znakomitą akcją popisał się Mladenović, po jego podaniu Yuri Ribeiro strzelił w słupek, a dobitka Emrelego poszybowała ponad bramką. Chwilę później zrobiło się jednak 1:1. Josue bezmyślnie zaatakował Zielińskiego w polu karnym, a jedenastkę pewnie wykorzystał sam poszkodowany.
[polecane] 22153709, 22057663;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
Kwadrans przed końcem spotkania sędzia podyktował drugiego karnego dla gości. Znów faulował Josue, który wybijał piłkę przewrotką we własnej szesnastce i kopnął przy tym rywala. Zieliński zszedł z murawy chwilę wcześniej, rzut karny skutecznie wykonał Dries Mertens. Cztery minuty później nadzieje Legii na remis zabił Hirving Lozano, który wykorzystał błąd defensywy i wpakował piłkę do pustej bramki po dograniu Andrei Petagni. Włochom wciąż było jednak mało. W końcówce wynik na 4:1 ustalił Adam Ounas, który wcześniej brutalnie zakręcił obrońcami Wojskowych.

LEGIA WARSZAWA SSC NAPOLI 1:4 4.11.2021 ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU KIBICE OPRAWA:
[przycisk_galeria]
Po porażce Legia (6 pkt) straciła prowadzenie w grupie C na rzecz Napoli (7). Dalej są Leicester (4) i Spartaki (3), ale te drużyny zmierzą się jeszcze o godz. 21. W dwóch ostatnich meczach fazy grupowej legioniści zagrają na wyjeździe w Leicester i podejmą Spartaka.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
14377[/sonda]
[polecane] 5416028, 22163309, 22078861, 19563973;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
[polecane] 21697093, 19853739, 20785179, 21435115;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]