menu

Legia - Zawisza LIVE! Karne rozstrzygną

9 lipca 2014, 12:52 | Konrad Kryczka

Zanim jeszcze rozpoczną się emocje związane z wyłonieniem drugiego finalisty mundialu w Brazylii, powinniśmy dowiedzieć się, kto zgarnie Superpuchar Polski. Przy Łazienkowskiej o godzinie 19 zmierzą się bowiem Legia z Zawiszą Bydgoszcz.

Legia zagra z Zawiszą o Superpuchar Polski
Legia zagra z Zawiszą o Superpuchar Polski
fot. Sylwester Wojtas

Przed nami przedsmak ligowej uczty. Przystawka przed Ekstraklasą. Mniej więcej to nam chodzi po głowie, kiedy słyszymy Superpuchar 2014. Na papierze dostajemy zatem arcyciekawy pojedynek pomiędzy zdobywcami mistrzostwa i pucharu Polski. Na dodatek mecz o trofeum, które zostało przywrócone. W rzeczywistości poziom meczu nie musi być wcale imponujący, ale o tym zaraz.

Dla Legii mecz z Zawiszą powinien być dobrym sprawdzianem nie tyle przed inauguracją ligi, ale przed pierwszym meczem w eliminacjach Ligi Mistrzów. A te jak wiadomo są bardzo ważne dla „Wojskowych” i dla całego kraju, który z rozrzewnieniem może wspominać występy Legii i Widzewa w tych rozgrywkach w latach dziewięćdziesiątych. Dla Zawiszy z kolei powinno to być dobre przetarcie przed ligowymi rozgrywkami, a także sprawdzenie na jakim etapie znajduje się zespół, którym zarządza od jakiegoś czasu nowy szkoleniowiec. Do tego oczywiście nie wątpimy, że w Bydgoszczy nie pogardziliby zdobyciem drugiego trofeum w tym roku, przy okazji pokonując Legię na jej stadionie.

Tylko właśnie, jeżeli pokona, to jaką Legię? Tu dochodzimy do kwestii poziomu dzisiejszego spotkania. W poniedziałek pojawiła się informacja, że Radosław Osuch może nawet zrezygnuje z gry o Superpuchar, bo w Warszawie sami olewają temat, wysyłając na mecz rezerwowy skład. Inaczej mówiąc, z zawodników Legii, którzy mieli największy wpływ na zdobycie mistrzowskiego tytułu, występ dzisiaj miało zaliczyć niewielu - Widziałem opinie, że z Zawiszą mamy zagrać rezerwowym składem. To nieprawda. Przecież nasze rezerwy grają w 3. idze. W meczu z Zawiszą zagrają piłkarze pierwszej drużyny […]Nikt nie powinien mówić, że pierwsza jedenastka Legii jest słabsza niż druga. Naprawdę mamy dużą grupę świetnych piłkarzy o zbliżonym poziomie. Przypomnijmy sobie końcówkę zeszłego sezonu, kiedy zupełnie inne składy pokonały najpierw Pogoń, a potem Lecha – odpowiedział na zarzuty Henning Berg (cytat za Legia.com).

W składzie „Wojskowych” ujrzymy zatem najpewniej sporo zawodników, którzy normalnienie są pierwszym wyborem trenera (chociaż wystąpić mają też tacy gracze, jak Bereszyński, Kosecki czy Saganowski).

Koniec końców, mimo że Radosławowi Osuchowi zachowanie Legii, która mocniejszy skład wystawiła wczoraj przeciwko Hapoelowi, się nie podoba, to Zawisza i tak do stolicy przybył i dziś na murawę przy Łazienkowskiej ma wyjść w najmocniejszym składzie - Oczywiście wciąż jesteśmy w fazie budowy drużyny, ale to jest bardzo ważny mecz. Po pierwsze dlatego, że każdy mecz jest ważny. Po drugie dlatego, że mierzymy się ze znakomitym rywalem. Po trzecie: zagramy na pięknym stadionie, który podobno ma być wypełniony. Po czwarte wreszcie: chcemy wygrać to trofeum , chcemy przywieźć Superpuchar do Bydgoszczy i ofiarować go naszym kibicom, którzy - mam nadzieję - będą z nami – komentował sytuację przed spotkaniem Jorge Paixao (za oficjalną stroną Zawiszy).

Dzisiejsze spotkanie będzie nie tylko przystawką przed zaczynającą się za niewiele ponad tydzień ligą, ale także przed drugim półfinałowym meczem mistrzostw świata. O 19 zatem będziemy kierowali wzrok na Łazienkowską (transmisja na Polsacie Sport), przypominając sobie nasze ligowe klimaty i coraz mniej cierpliwie oczekując inauguracji sezonu.


Polecamy