menu

Legia Warszawa - Wisła Kraków. Romeo Jozak: Prędzej czy później Jarosław Niezgoda zagra w reprezentacji Polski

16 marca 2018, 18:21 | Tomasz Biliński

Nie trzymam się zasady, wedle której powinno się częściej stawiać na tych samych piłkarzy. Nie chodzi o to, kto grał w ostatnim meczu, lecz o to, kto zagra w kolejnym. W spotkaniu z Wisłą być może zagramy tym samym składem, co z Lechią - zapowiedział przed niedzielnym meczem 28. kolejki Lotto Ekstraklasy Romeo Jozak.

Romeo Jozak uważa, że na 99 proc. Michał Kucharczyk będzie gotowy na mecz z Wisłą Kraków.
Romeo Jozak uważa, że na 99 proc. Michał Kucharczyk będzie gotowy na mecz z Wisłą Kraków.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Legioniści w tym tygodniu trenowali w okrojonym składzie. Michał Pazdan szybko jednak doszedł do pełni sił, Łukasz Broź ćwiczył indywidualnie. W zajęciach nie brali udziału za to Kasper Hamalainen i Michał Kucharczyk.

- Hamalainen chorował przez cały tydzień. Zobaczymy, jak będzie się czuł w piątek, ale nie jest w takiej formie, jakiej bym oczekiwał. Na 99 proc. nie wystąpi przeciwko Wiśle. Kucharczyk narzekał na pewną dolegliwość, ale nie jest to nic groźnego i z kolei on na 99 proc. zagra w niedzielnym meczu - prognozował Jozak, cytowany przez oficjalną stronę stołecznego klubu.

Rywalem w 28. kolejki będzie siódma w tabeli Wisła. Drużyna Joana Carrillo nie jest jeszcze pewna miejsca w grupie mistrzowskiej. Jeszcze kilka lat temu taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia. Od 1999 r. do 2011 r. aż osiem razy Biała Gwiazda była mistrzem Polski. W ostatnich latach idzie jej dużo gorzej. W tym sezonie na wyjazdach po cztery razy wygrała i zremisowała oraz pięć razy przegrała. Jesienią w Krakowie legioniści wygrali 1:0.

- Do każdego meczu przygotowujemy się inaczej, dlatego często zmieniamy system i ustawienie. Analizujemy grę przeciwnika i jeśli sytuacja tego wymaga, to jesteśmy bardziej skupieni i skoncentrowani niż zwykle. Przez ostatnie lata starcia Legii z Wisłą elektryzowały całą Polskę i mamy tego świadomość. W niedzielę, jak zawsze, gramy o trzy punkty. Nie trzymam się zasady, wedle której powinno się częściej stawiać na tych samych piłkarzy. Nie chodzi o to, kto grał w ostatnim meczu, lecz o to, kto zagra w kolejnym. W spotkaniu z Wisłą być może zagramy tym samym składem, co z Lechią (3:1) - stwierdził szkoleniowiec wicelidera ekstraklasy.

Wydaje się, że spotkanie będzie też wyjątkowe dla Krzysztofa Mączyńskiego. Defensywny pomocnik to wychowanek Wisły. Do Legii przeszedł na początku tego sezonu. Dla niego będzie to drugie stracie przeciwko byłemu klubowi, pierwsze przy Łazienkowskiej.

- Ten mecz traktuję tak samo, jak wszystkie inne. Gramy o trzy punkty, wiemy, jaki jest nasz cel. W niedzielnym meczu liczy się tylko i wyłącznie zwycięstwo. Nie wiem, czy zmieniłem się po przejściu z Wisły do Legii. Trudno powiedzieć, nie chcę sam siebie oceniać. Przestałem obserwować to, co dzieje się w Wiśle, nie jest to moja sprawa. Gram w Legii i to jest najważniejsze. Przed przyjściem do klubu powiedziałem, że chcę tutaj wiele osiągnąć i do tego dążę - podkreślił 30-letni Mączyński.

Wyróżniającym się piłkarzem Wisły jest Carlos Lopez. Hiszpan w tym sezonie strzelił już 19 goli i zaliczył pięć asyst.

- Carlitos jest świetnym zawodnikiem i bardzo ważną postacią w zespole Wisły. W naszym gronie mamy jednak kilku takich Carlitosów, więc nie powinno to dla nas stanowić problemu - wzruszył ramionami Jozak.

W piątek Adam Nawałka uzupełnił skład kadry na towarzyskie mecze z Nigerią i Koreą Południową. W składzie znalazło się trzech legionistów - Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk i Mączyński. Podczas konferencji trenera Legii, został on zapytany o brak powołania dla będącego w niezłej formie w ostatnim czasie Jarosława Niezgody.

- Myślę, że Niezgoda prędzej czy później zagra w reprezentacji Polski. Rozmawiałem rano z Adamem Nawałką, m.in. o tym, ile minut zagrają w kadrze Mączyński, Pazdan i Jędrzejczyk. Co do Jarka - jeśli zdrowie dopisze, to pewnego dnia wystąpi w kadrze. Niewielu jest tak dobrych napastników, jak on. Niepowołanie Niezgody to decyzja trenera, nie rozmawiałem z nim na ten temat - skomentował.

Niedzielny mecz przy Łazienkowskiej rozpocznie się o godz. 18. Transmisja w Canal+.

Arkadiusz Malarz po meczu z Lechią: Kontrolowaliśmy to spotkanie, nie było nerwowości