menu

Kim Steaua Bukareszt postraszy Legię? Rozpracowujemy rywali mistrza Polski [ANALIZA]

21 sierpnia 2013, 16:20 | Kamil Stolpa

Dziś wieczorem Legia Warszawa zagra o Ligę Mistrzów ze Steauą Bukareszt. Gracze mistrzów Rumunii nie są dobrze znani w naszym kraju, a jednak to oni stają przed szansą zagrania po raz ósmy z rzędu w fazie grupowej europejskich pucharów. Przedstawiamy przypuszczalny skład Steauy na mecz z mistrzem Polski. Kogo należy obawiać się najbardziej?

Ustawienie Steauy Bukareszt
Ustawienie Steauy Bukareszt
fot. screen

Prawdopodobny skład Steauy Bukareszt na mecz z Legią:
Steaua Bukareszt

Zobacz również: Skład Legii na mecz ze Steauą. Kto spróbuje uchylić bramy Ligi Mistrzów? [ANALIZA]

BRAMKA

W bramce zespołu z Bukaresztu niepodważalne miejsce ma Ciprian Tătăruşanu. 27-letni golkiper od ponad dwóch lat jest niezastąpiony w bramce zarówno Steauy, jak i reprezentacji Rumunii. Niezwykle wysoki nawet jak na bramkarza (197 cm), świetny w powietrzu, znany przede wszystkim z umiejętności bronienia sytuacji sam na sam. Nie wydaje się by legioniści mogli liczyć w dzisiejszym meczu na błędy bramkarza.

OBRONA

Jest niemal pewne, że trener Reghecampf postawi dziś na następujące zestawienie: Georgievski, Szukała, Chiriches, Latovlevici. Boczni obrońcy, czyli Georgievski i Latovlevici, mają odpowiednio zaledwie 176 i 178 cm wzrostu. Ten pierwszy to zawodnik bardzo szybki i zwrotny, nastawiony na grę ofensywną, wykazujący jednak spore braki w defensywie. Bardzo łatwo go przeskoczyć w pojedynku główkowym, często zapomina o powrotach do obrony.

Podobnym, lecz zdecydowanie lepszym i bardziej zdyscyplinowanym w defensywie graczem jest Latovlevici. Świetny technik, dysponujący kapitalnym dośrodkowaniem i obdarzony wielką szybkością – zdecydowanie jeden z motorów napędowych drużyny z Bukaresztu i gracz, na którego warszawiacy muszą szczególnie uważać.

Na środku obrony pewne miejsce ma świeżo upieczony reprezentant Polski, Łukasz Szukała. Jest to właściwie jedyny wysoki zawodnik w składzie mistrza Rumunii. Jego zdecydowanie największym atutem jest gra w powietrzu. Szukała jest zawodnikiem wolnym, mało zwrotnym, co otwiera szansę na wejścia z drugiej linii szybkich zawodników Legii, takich jak Kosecki, czy Ojamaa. Asekurować Polaka spróbuje najwyżej wyceniany zawodnik Steauy, czyli Vlad Chiriches. Jest bardzo prawdopodobne, że w przypadku odpadnięcia klubu z Ligi Mistrzów, Chiriches wyląduje w Tottenhamie, który stara się sprowadzić Rumuna już od ponad roku. 23-letni gwiazdor Steauy nie ma właściwie żadnych większych wad, jedyne co można mu zarzucić, to zbyt ofensywna gra jak na środkowego obrońcę, a także zauważalne braki w szybkości. Zalet można by wymieniać bez liku: kapitalnie wyprowadzający piłkę, dobry technicznie, twardo grający, dysponujący dobrym odbiorem obrońca.

POMOC

Najsilniejsza formacja Rumunów. Wszystko wskazuje na to, że trener Steauy postawi na następujących graczy: Bourceanu, Pintilii - Popa, Stanciu, Tanase. Ten pierwszy to typowy środkowy pomocnik, mózg i lider zespołu, to od niego rozpoczyna się praktycznie każda akcja mistrza Rumunii. Potrafi zaskoczyć obronę przeciwnika prostopadłym podaniem, a także często próbuje silnych strzałów z dystansu. Wyłączenie z gry Bourceanu wydaje się być kluczem Legii do sukcesu w Bukareszcie.

Drugim środkowym, lecz zdecydowanie bardziej defensywnie usposobionym pomocnikiem jest Pintilli. Można zaryzykować stwierdzenie, że to najsłabszy punkt drużyny z Bukaresztu. Mihai Pintilli skupia się wyłącznie na odbiorze, po czym jak najszybciej oddaje piłkę do najbliższego kolegi z zespołu. Zupełnie nie włącza się w akcje ofensywne, jest bardzo słaby technicznie i zdarza mu się w łatwy sposób stracić piłkę, co powinni wykorzystać środkowi pomocnicy Legii.

Najsilniejszym punktem Steauy są zdecydowanie skrzydła. Para TanasePopa będzie bez wątpienia siała popłoch w szeregach Legii. Wydaje się, że największe zagrożenie będzie pochodzić ze strony tego pierwszego. Tanase to jeden z najlepszych dryblerów w całej Rumunii, w dodatku jest to gracz piekielnie szybki i obdarzony świetnym przerzutem. Jego charakterystycznym zagraniem jest złamanie akcji do środka i natychmiastowy strzał z prawej nogi, ewentualnie próba zagrania prostopadłej piłki do wbiegającego ofensywnego pomocnika. Grający po prawej stronie Popa to zawodnik przypominający Jakuba Koseckiego. Szybki, zwinny, grający bardzo szeroko, potrafiący wejść w pole karne i precyzyjnie wykończyć akcję. Często brakuje mu jednak celności, jego dośrodkowania częściej wyłapuje bramkarz, niż docierają na głowę partnera z zespołu.

Największy ból głowy trener Reghecampf ma z obsadą pozycji ofensywnego pomocnika. Kandydatów jest dwóch: Nicolae Stanciu i Gabriel Iancu. Obydwaj to gracze bardzo podobni: młodzi, obdarzeni dużą szybkością i ponadprzeciętną techniką reprezentanci rumuńskiej młodzieżówki. Łączy ich także ta sama wada – są to gracze bardzo chimeryczni, którzy dobre mecze przeplatają z tymi fatalnymi.

ATAK

Zdecydowanie najsłabsza formacja mistrza Rumunii. Po odejściu Raula Rusescu do Sevilli, cały ciężar zdobywania bramek spoczął na duecie PiovaccariNikolić. Ten drugi jest kontuzjowany, więc w dzisiejszym meczu z pewnością zagra 28-letni Włoch. Piovaccari to gracz bardzo przeciętny technicznie, nie jest także specjalnie silny, nie grzeszy także szybkością. Co więc sprawia, że Włoch strzela sporo bramek? Piovaccari to typowy lis pola karnego, będąc w szesnastce potrafi zdobyć bramkę z każdej pozycji, nieważne czy nogą, czy głową. Legioniści powinni starać się utrzymać Włocha z dala od pola karnego – wtedy jest on zupełnie niegroźny.

MECZ STEAUA BUKARESZT - LEGIA WARSZAWA