Wojciech Stawowy jeszcze nie jest trenerem kompletnym
Będzie 11 ligowe zwycięstwo ŁKS Łódź? Liczymy, że w środę (18 listopada) łodzianie wygrają wyjazdowe spotkanie z Radomiakiem Radom (18).
fot. Fot. Krzysztof Szymczak
To zaległy mecz 10. kolejki. To dopiero trzeci w tym sezonie meczu zespołu trenera Dariusza Banasika na stadionie przy ul. Narutowicza 9. Ostatnio radomianie ze względu na brak wymaganego oświetlenia grali domowe mecz w Pruszkowie. Gospodarze tej potyczki mają na koncie 16 punktów i zajmują siódme miejsce w pierwszoligowej tabeli. ŁKS Łódź z 31 punktami jest liderem rankingu. Jest też faworytem meczu, tym bardziej, że Wojciech Stawowy będzie mógł wystawić prawie najsilniejszy skład.
Indywidualnie trenuje wprawdzie Piotr Gryszkiewicz, ale do kadry meczowej wraca Maciej Dąbrowski. Będzie zmiana między słupkami, bo do składu wyjściowego wraca Arkadiusz Malarz, bramkarz numer 1 w ŁKS. Dawid Arndt to zawodnik, co podkreśla zresztą trener Wojciech Stawowy, piłkarz utalentowany, robiący postępy i perspektywiczny, ale na razie numer 2. - Radomiak wyjdzie na nas ze zdwojoną mobilizacją - mówi Wojciech Stawowy. - Większość drużyn pierwszej ligi podchodzi do meczów z ŁKS w sposób szczególny. My jednak też będziemy chcieli rozegrać dobry mecz i zwyciężyć. Dodam, że każdy z graczy ŁKS musi mieć świadomość tego, że nie jest jeszcze kompletnym zawodnikiem, tak zresztą jak ja nie jestem kompletnym trenerem. Musimy się uczyć, pracować i zawieszać sobie poprzeczkę coraz wyżej.
Historia meczów ŁKS Łódź z Radomiakiem sięga roku 1946, kiedy to w Łodzi, ŁKS wygrał 3:1. W sezonie 1984/1985 rywalizacja toczyła się na poziomie ekstraklasy. W Łodzi Radomiak wygrał 1:0, w Radomiu triumfował 2:0 ŁKS. Po raz ostatni obie drużyny rywalizowały w sezonie 2017/2018. Było to w II lidze. W Radomiu padł remis 1:1 (0:0). Gola dla gości strzelił Damian Guzik, który występuje obecnie w Wieczystej Kraków (mistrz jesieni grupy II krakowskiej klasy okręgowej) u trenera Przemysław Cecherza. W Łodzi ŁKS triumfował 3:0 (2:0), a gole strzelili Patryk Bryła (obecnie Chrobry Głogów), Wojciech Łuczak (Stomil Olsztyn) i Maksymilian Rozwandowicz.
Na środę (18 listopada) zaplanowano ponadto pięć zaległych pierwszoligowych meczów.