menu

Legia - Cracovia. Superpuchar, podejście drugie. Obie drużyny mocno osłabione

8 października 2020, 14:04 | boch

Mistrz Polski kontra zdobywca Pucharu Polski, Legia kontra Cracovia. Mecz o Superpuchar Polski odbędzie się w piątek o godz. 20.15 w Warszawie na stadionie przy ul. Łazienkowskiej. Odbędzie się, dodajmy, z dwumiesięcznym poślizgiem.

11 lipca w Warszawie, w meczu ekstraklasy, wygrała Legia 2:0. Rafael Lopes (z prawej) był wtedy jeszcze zawodnikiem Cracovii
11 lipca w Warszawie, w meczu ekstraklasy, wygrała Legia 2:0. Rafael Lopes (z prawej) był wtedy jeszcze zawodnikiem Cracovii
fot. Adam Jankowski

Z zasady potyczki o Superpuchar mają poprzedzać nowy sezon. Tak miało być i w tym roku, 9 sierpnia. W przeddzień mecz jednak odwołano - ze względu na zakażenie koronawirusem jednego z masażystów Legii. Przed drugim podejściem też, niestety, COVID-19 dał o sobie znać. Jednak przypadek zakażenia wykryty u piłkarza Cracovii po badaniach wykonanych w ubiegły piątek, okazał się na szczęście jedynym w zespole (kolejne testy przeprowadzono we wtorek). A więc - gramy!

Gramy w składach mocno przetrzebionych. No bo ten termin jest swego rodzaju deską ratunkową dla Superpucharu - mecz odbędzie się, lecz w okresie, gdy nie ma w klubach piłkarzy powołanych do narodowych reprezentacji. Dlatego w Legii zabraknie w piątek Michała Karbownika, Jose Kante, Waleriana Gwilii, Filipa Mladenovicia, Bartosza Slisza i Macieja Rosołka (plus kontuzjowanego Artura Jędrzejczyka). W Cracovii kadrowiczów jest mniej, ale nieobecny będzie lider i kapitan zespołu, Rumun Sergiu Hanca. Oraz Kosowianin Florian Loshaj i powołany do naszej kadry młodzieżowej Karol Niemczycki.

Podstawowego bramkarza „Pasów” powołał - awaryjnie, na początku tego tygodnia - Czesław Michniewicz. Selekcjoner „młodzieżówki”, który od 21 września jest też trenerem Legii. Zakładamy, że powołanie było konsultowane ze szkoleniowcem Cracovii Michałem Probierzem, bo w innym przypadku sytuacja wyglądałaby niezręcznie. W każdym razie wszystko wskazuje na to, że dziś między słupkami bramki gości stanie Lukas Hrosso. Bronił we wszystkich meczach Pucharu Polski w sezonie 2019/2020 i mocno przyczynił się do tego, że „Pasy” sięgnęły po to trofeum - a co za tym idzie mogą teraz powalczyć o kolejne.

Puchar Polski z rąk prezesa PZPN Zbigniewa Bońka odbierał w lipcu Rafael Lopes. Ówczesny kapitan i najlepszy strzelec Cracovii tydzień później był już piłkarzem Legii. Za nim dopiero trzy mecze (bez gola) w nowych barwach, ale ostatnio wskoczył do jedenastki. I biorąc także pod uwagę absencje, powinien przeciwko „Pasom” zagrać.

Legia, dodajmy, to mistrz już mocno sponiewierany tym sezonem, porażkami. Tydzień temu, grając o awans do fazy grupowej Ligi Europy, przegrała 0:3 z Karabachem Agdam. - Atmosfera w zespole po spotkaniu z Karabachem? Na pewno nie jest za wesoła - przyznał w rozmowie z legia.net Marek Saganowski, który w meczu o Superpuchar poprowadzi warszawski zespół. Były napastnik Legii obecnie jest asystentem Michniewicza, a ten w piątek będzie w Serbii dowodził polską „młodzieżówką”.

Cracovia tydzień temu poniosła pierwszą w kampanii 2020/2021 porażkę w ekstraklasie (ze Śląskiem we Wrocławiu). Później do drużyny dołączył Damir Sadiković, defensywny pomocnik z Żeljeznicara Sarajewo. Trudno spodziewać się, żeby zadebiutował już w meczu o Superpuchar. Oprócz kadrowiczów, na pewno nie wystąpią w Warszawie kontuzjowani - Ołeksij Dytiatjew, Kamil Pestka, Radosław Kanach, Michal Siplak, Sylwester Lusiusz. No i rzecz jasna Rubio, który został wypożyczony do Sandecji.