menu

Lechia zrobiła dym. Jedenastka 20. kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24

23 grudnia 2018, 19:40 | red

Za nami ostatnia kolejka tego roku. Rzutem na taśmę na ligowe pudło wskoczył Lech Poznań, ale akurat nie jego zwycięstwo było najefektowniejsze. 4:0 wygrała bowiem z Górnikiem Zabrze liderująca Lechia Gdańsk i to ona ma najwięcej przedstawicieli w jedenastce.

Za nami ostatnia kolejka tego roku. Rzutem na taśmę na ligowe pudło wskoczył Lech Poznań, ale akurat nie jego zwycięstwo było najefektowniejsze. 4:0 wygrała bowiem z Górnikiem Zabrze liderująca Lechia Gdańsk i to ona ma najwięcej przedstawicieli w jedenastce.
fot.
Udanie zastąpił kontuzjowanego Jasmina Buricia. Drugi raz z rzędu w meczu wyjazdowym zachował czyste konto. A nie było wcale łatwo. Wisła Kraków oddała kilka groźnych strzałów.
fot. Lukasz Gdak
Przed wami najlepszy asystent wśród obrońców (i zarazem współlider klasyfikacji). Chociaż pozostało prawie drugie tyle spotkań do rozegrania to on już zdążył wyrównać swój dorobek z poprzedniego sezonu. W meczu z Piastem Gliwice zanotował bowiem szóstą asystę.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
A może by sprawdzić jego przydatność na poziomie reprezentacji? Niczym specjalnym nie ustępuje Jackowi Góralskiemu. W meczu ze Śląskiem Wrocław pomógł odwrócić wynik. Strzelił - uwaga - siódmego gola w sezonie.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Trochę czasu potrzebował, by znów wznieść się na wysoki poziom. Warto było jednak zaczekać. W meczu z Górnikiem Zabrze kapitalnie wykończył kontratak, uderzając po koźle przy lewym słupku.
fot. Piotr Hukalo
Nie da się ukryć, że ostatnio zanotował regres formy. Na szczęście rok zwieńczył w świetnym stylu. To jego wysiłek w drugiej połowie sprawił, że spotkanie z Wisłą Płock można było nawet wygrać. Zdobył dwie bramki i zapisał asystę.
fot. Piotr Hukało
Przyszedł do drużyny jako ostatni, ale nie przeszkodziło mu to w wywalczeniu sobie miejsca w jedenastce. Walnie przyczynił się do zwycięstwa nad Zagłębiem Sosnowiec. Gola wprawdzie nie strzelił, za to zapisał asystę i kluczowe podanie.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Aż dziw bierze, że zawodnik tej klasy nie gra w drużynie walczącej o podium. Kolejny sezon potwierdza, że na to zasługuje. W meczu z Arką Gdynia strzelił przepiękną bramkę z rzutu wolnego. Zaliczył też asystę.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Dał czadu grając na swojej ulubionej pozycji. Występ przeciwko Górnikowi Zabrze zakończył z golem - pierwszym w lidze od września 2017 roku. To z pewnością jeden z tych zawodników, którzy żałują, że runda już dobiegła końca.
fot. Piotr Hukalo
U beniaminka jest najwyżej trzech graczy, którzy radzą sobie z poziomej tej ligi. To Vamara Sanogo, Konrad Wrzesiński i właśnie on. Bardzo dobrze wypadł w spotkaniu przeciwko Legii Warszawa - wprost przeciwnie do kolegów z defensywy.
fot.
Jeszcze w trakcie pierwszej połowy musiał poderwać się z ławki. Wędkę Sebastianowi Strózikowi zafundował bowiem trener Michał Probierz. Hiszpan spisał się o niebo lepiej od młodego Polaka. To po faulu na nim z boiska wyleciał bramkarz Zagłębia Lubin.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
W końcu okazał się bohaterem biało-zielonych. Nie zepsuł piłki meczowej jak z Legią Warszawa, tylko w 14 minucie dał prowadzenie, a po przerwie zapisał jeszcze asystę. To był zdecydowanie jego najlepszy występ w nowym zespole.
fot. Karolina Misztal
Ławka rezerwowych: Michał Miśkiewicz (Korona Kielce), Adam Hlousek (Legia Warszawa), Paweł Zieliński (Miedź Legnica), Żarko Udovicić (Zagłębie Sosnowiec), Vullnet Basha (Wisła Kraków), Tomasz Makowski (Lechia Gdańsk), Pedro Tiba (Lech Poznań), Lukas Haraslin (Lechia Gdańsk), Sebastian Kowalczyk (Pogoń Szczecin), Sandro Kulenović (Legia Warszawa), Marcin Robak (Śląsk Wrocław).
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
1 / 13

Polecamy