menu

Lechia Zielona Góra na drodze Arki Gdynia w Pucharze Polski. Żółto-niebiescy pojechali po awans [26.10.2021]

26 października 2021, 07:12 | red

Z niżej notowaną Lechią Zielona Góra zmierzą się dziś na wyjeździe piłkarze Arki Gdynia. Mecz ten rozpoczyna się o godz. 13:30, a jego stawką jest awans do 1/8 rozgrywek Pucharu Polski.


fot. www.arka.gdynia.pl

Żółto-niebiescy mogą mówić o sporym szczęściu, gdyż wylosowali w kolejnej rundzie pucharowych potyczek jednego z najsłabszych, możliwych przeciwników. Lechia Zielona Góra to średniak rozgrywek grupy trzeciej III ligi. Zajmuje w tabeli dziesiąte miejsce, a w czternastu meczach ligowych w tym sezonie zaznał aż siedem porażek. Także w ostatniej kolejce w sobotę podopieczni trenera Andrzeja Sawickiego ulegli na wyjeździe 0:2 liderowi, LKS-owi Goczałkowice-Zdrój.

W zespole ze stolicy województwa lubuskiego próżno jest też szukać doświadczonych zawodników na centralnym szczeblu rozgrywek piłkarskich w Polsce. Wyjątkiem jest 36-letni Nigeryjczyk Martins Ekwueme, który dawniej w barwach Wisły Kraków zdobywał dwukrotnie mistrzostwo Polski, a z Legią Warszawa sięgnął po krajowy puchar. Trzeba jednak od razu zaznaczyć, że w żadnej z tych drużyn do czołowych postaci nie należał. Na poziomie ekstraklasy najwięcej pograł w Zagłębiu Lubin. Ale były to dość zamierzchłe czasy i jego przygoda z „Miedziowymi” zakończyła się już dziewięć lat temu.

Ryszard Tarasiewicz, trener Arki Gdynia, po ostatnim zwycięstwie ligowym nad Resovią jasno zapowiedział, że w porównaniu do tego meczu w dzisiejszym starciu z Lechią Zielona Góra dokona co najmniej kilku zmian w składzie. Trudno się też szkoleniowcowi dziwić, gdyż już w najbliższą niedzielę żółto-niebieskich czeka prestiżowy, wyjazdowy mecz ligowy z wiceliderem, Miedzią Legnica, czyli zespołem będącym jednym z najpoważniejszych dla Arkowców rywali w walce o awans do ekstraklasy. Żółto-niebiescy w przypadku zwycięstwa nad „Miedzianką” zbliżą się w tabeli do tego przeciwnika na dystans zaledwie dwóch punktów.
[polecane]22136837[/polecane]


Dodatkowo eksploatowanie wszystkich liderów zespołu w starciu z rywalem z III ligi grozi urazami. Tymczasem już w meczu z Resovią przedwcześnie z boiska zszedł z kontuzją Martin Dobrotka. Ciągle nie w pełni sił jest ponadto Adam Deja. Kolejne, ewentualne urazy kluczowych dla zespołu zawodników na pewno nie pomogłyby Arce Gdynia w walce o ekstraklasę. Dlatego w dzisiejszym meczu w podstawowej jedenastce żółto-niebieskich należy spodziewać się licznego grona piłkarzy, którzy ostatnio mniej pojawiali się na boisku.

Zważywszy jednak na różnicę poziomów między Arką i Lechią, obojętnie kogo nie pośle do boju Ryszard Tarasiewicz, awans jest obowiązkiem, a jego ewentualny brak będzie kompletną kompromitacją. Szkoleniowiec żółto-niebieskich doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

- Traktujemy odpowiedzialnie i poważnie grę na dwa fronty - mówi Ryszard Tarasiewicz. - Jedziemy do Zielonej Góry po zwycięstwo i awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. napisał: