menu

Widzew ponownie liderem!

13 listopada 2017, 11:00 | Jan Hofman

Piłkarze Widzewa w spotkaniu szesnastej kolejki III ligi wygrali 2:1 w Tomaszowie Mazowieckim z Lechią Łodzianie ponownie są liderem rozgrywek!


fot.

Kibice Widzewa mogą mieć satysfakcję, bowiem ich drużyna powróciła na zwycięski szlak. A to się opłaciło, bowiem przy remisie Sokoła, zespół trenera Franciszka Smudy ponownie objął przewodnictwo w ligowej tabeli. To na pewno cieszy, szczególnie po ostatnich niepowodzeniach, które były udziałem drużyny z al. Piłsudskiego. Niewątpliwie wczorajszy sukces ma też dodatkową wymowę, bowiem został odniesiony nad rywalem, który zajmuje trzecie miejsce i również zgłaszał aspiracje do awansu do drugiej ligi. W bezpośredniej konfrontacji łodzianie wygrali zasłużenie, wykazali się wyższą kulturą gry, byli lepiej zorganizowani i mieli w swych szeregach znacznie więcej piłkarskich indywidualności. A to przesądziło o tym, że po przerwie rządzili na boisku i trzy punkty pojechały do Łodzi.

Dobrze, że wreszcie trener Smuda przestał eksperymentować na żywym organizmie. Postawił na tych, którzy powinni grać od początku i przesądzać o kolejnych sukcesach drużyny. Michał Miller i Daniel Świderski podjęli twardą, skuteczną walkę z rosłymi defensorami Lechii. Zawodnicy udowodnili, że przy skutecznym wsparciu Mateusza Michalskiego, Adama Radwańskiego czy Daniela Mąki, potrafią się uporać z nawet najsprawniejszą defensywą rywala. I właśnie Miller i Świderski przeprowadzili, kto wie, czy nie najładniejszą w tym sezonie akcję Widzewa, po której łodzianie zdobyli efektownego gola, jak się później okazało, zwycięskiego.

W sobotę ostatnia kolejka jesieni. Widzew podejmie Sokoła Ostróda.

Wypowiedzi trenerów po meczu piłkarskiej trzeciej ligi Lechia - Widzew.

Franciszek Smuda (szkoleniowiec łódzkiej drużyny): - Po przegranej na własnym stadionie i przed własnymi kibicami z ŁKS Łomża zależało nam bardzo na wywalczeniu trzech punktów w Tomaszowie Mazowieckim. Robiliśmy wszystko, by nie zacząć wiosny z punktową stratą do lidera. Udało nam się wygrać. Myślę, że wczoraj zespół dał z siebie wszystko. Każdy starał się jak najlepiej wykonywać założenia taktyczne. Najważniejsze oczywiście są dla nas trzy punkty i one cieszą bardzo.

Bogdan Jóźwiak (trener Lechii Tomaszów Mazowiecki): - Widzew odniósł zasłużone zwycięstwo. Po prostu wygrała drużyna lepsza. Strzeliliśmy w pierwszej połowie bramkę wyrównującą, która dała nam wiarę w to, że powalczymy poprzerwie. Zrobiłem zmianę, żeby zagęścić środek pola, ale nie dało to dużego efektu. Druga połowa to była już dominacja Widzewa, który stworzył sobie kilka sytuacji bramkowych. Nam brakowało jakości w grze i stworzonych sytuacji. Dziękuję chłopakom za walkę. Zabrakło trochę sił, szybkości i jakości.


Polecamy