menu

Lechia - Korona LIVE! Zawodnicy Probierza liczą na przełamanie

30 września 2013, 13:17 | Paweł Stankiewicz/Dziennik Bałtycki

Piłkarze Lechii bez Matsuiego przygotowują się do meczu z Koroną. Meczu, który ma być przełamaniem dla biało-zielonych, po czterech spotkaniach bez zwycięstwa. Relacja na żywo od 20.30 w Ekstraklasa.net!

Lechia powalczy o przełamanie przed własną publicznością
Lechia powalczy o przełamanie przed własną publicznością
fot. T-Mobile Ekstraklasa/x-news

Relacja live z meczu Lechia Gdańsk - Korona Kielce w Ekstraklasa.net!

Piłkarze Lechii bez Matsuiego przygotowują się do meczu z Koroną. Meczu, który ma być przełamaniem dla biało-zielonych, po czterech spotkaniach bez zwycięstwa. Trzy remisy i porażka w Krakowie z Wisłą to wyniki poniżej oczekiwań Michała Probierza i jego podopiecznych. Szkoleniowiec gdańskiego zespołu musi szukać innych rozwiązań gry na skrzydłach, bo Matsui jest kontuzjowany, a Przemysław Frankowski musi pauzować w dwóch najbliższych meczach za czerwoną kartkę, którą otrzymał w Krakowie. Lechia wprawdzie się odwoływała, ale kara dla młodego gracza została utrzymana.

Kto w tej sytuacji może zagrać na skrzydle? Chociażby Christopher Oualembo, który już był na tej pozycji próbowany. Alternatywą może być też postawienie na wychowanka Lechii, Kacpra Łazaja, jako element zaskoczenia dla rywala. Łazaj, po raz pierwszy za kadencji trenera Probierza, został włączony do meczowej "18". Na tego zawodnika postawił w poprzednim sezonie trener Bogusław Kaczmarek. Łazaj miał udaną jesień, a w Chorzowie strzelił gola, który dał Lechii zwycięstwo w meczu z Ruchem. Wiosną jednak zniknął z pola widzenia. Mecz z Koroną może być dla niego przełomowy.

Na swoją szansę liczy również Adam Duda, który także znalazł się w kadrze na mecz z Koroną. On może liczyć na wejście z ławki rezerwowych albo inny wariant trenera Probierza, z Dudą w ataku i Pawłem Buzałą na skrzydle. - Jestem rozczarowany, że w tym sezonie nie dostaję szans. Po udanej rundzie wiosennej liczyłem na coś więcej - nie ukrywa Duda. - Jestem człowiekiem bardzo ambitnym i wiem, że stać mnie na to, aby poprawić wynik pięciu strzelonych bramek z poprzedniego sezonu. Liczyłem na to, że od pierwszej kolejki zacznę punktować i stawać się czołową postacią zespołu. Tak się jednak nie stało. Może to mi jeszcze wyjdzie na dobre, że po falstarcie w pierwszym meczu przyjdą dla mnie lepsze dni.

Duda po strzeleniu czterech goli w meczu rezerw usiadł na ławce rezerwowych w spotkaniu z Zawiszą. I choć Lechia remisowała, szukała zwycięskiego gola, to na boisku się nie pojawił. - Taką miałem nadzieję, że przy remisie na boisku będzie więcej zawodników ofensywnych. Trener miał inny plan i ja go akceptuję. Cieszę się z tych czterech goli w rezerwach, bo to znaczy, że nie jest ze mną tak źle. Teraz postaram się przekonać do siebie trenera. Może z Koroną dostanę szansę i ją wykorzystam. Mam umiejętności, żeby strzelać bramki w ekstraklasie - powiedział Duda.

Trenerzy i kibice liczą także na snajperskie umiejętności Pawła Buzały. - Trener jest szefem i na pewno wie, co zrobić, żeby wróciła nasza gra z pierwszych kolejek. Oby to stało się jak najszybciej, a najlepiej już w meczu z Koroną - mówi Buzała. - Trenowaliśmy pod tym kątem, ale też każdy z nas mentalnie musi popracować. Musimy wrócić do wygrywania, bo samymi remisami daleko nie zajedziemy.

Cezary Trybański: W NBA miałem wielu przyjaciół, później zniknęli [ROZMOWA]

Dziennik Bałtycki


Polecamy