menu

Lechia Gdańsk gotowa na debiuty w meczu z Górnikiem. Egy Maulana Vikri, Konrad Michalak i Artur Sobiech pojechali do Zabrza

17 sierpnia 2018, 21:14 | (stan)

Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk, zabrał na mecz z Górnikiem Zabrze 20 piłkarzy. Trzech może zadebiutować w zespole biało-zielonych w Lotto Ekstraklasie.

Egy Maulana Vikri
fot. Fot. Piotr Hukało
Artur Sobiech
fot. Fot. Przemysław Świderski

fot. Fot. Wojciech Figurski/058sport.pl
Egy Maulana Vikri
fot. Fot. Piotr Hukało
Artur Sobiech
fot. Fot. Przemysław Świderski
Artur Sobiech
fot. Fot. Przemysław Świderski
Egy Maulana Vikri
fot. Fot. Piotr Hukało
Egy Maulana Vikri
fot. Fot. Piotr Hukało
1 / 8

W kadrze na mecz z Górnikiem znaleźli się dwaj piłkarze, którzy jako ostatni dołączyli do zespołu Lechii, czyli Artur Sobiech i Konrad Michalak. Będą czekali na debiut w biało-zielonych barwach, ale wszystko w rękach trenera Stokowca. Trzeba pamiętać, że sztab szkoleniowy zabrał do Zabrza 20 piłkarzy, a to oznacza, że dwóch nie zmieści się w kadrze meczowej i sobotnie spotkanie obejrzą z trybun.

- Artur przeszedł wszelkie badania i jest zdrowy. Może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu już w kontekście najbliższego meczu z Górnikiem. Konrad przeszedł z nami dopiero dwie jednostki treningowe, ale oczywiście też jest zdrowy i do dyspozycji trenera - wyjaśnił Jarosław Bieniuk, jeden z asystentów trenera Stokowca.

Sobiech ma wzmocnić siłę rażenia gdańskiego zespołu i rywalizować o miejsce w ataku z Jakubem Arakiem i Flavio Paixao. Chociaż ten ostatni będzie pewnie teraz ustawiany na skrzydle. Arak w ostatnim meczu strzelił gola, więc Sobiech może zacząć spotkanie w Zabrzu na ławce rezerwowych. Michalak to z kolei piłkarz, o którego bardzo zabiegał trener Stokowiec. Zobaczymy czy szkoleniowiec postawi na tego młodego szybkiego skrzydłowego już w spotkaniu z Górnikiem. Obaj piłkarze, choć są krótko z zespołem, pojechali na mecz do Zabrza, a to pokazuje, że trener Stokowiec będzie na nich liczył w nadchodzących meczach.

Trzecim piłkarzem z szansą na debiut jest Egy Maulana Vikri. Młody Indonezyjczyk dobrze spisywał się w meczach czwartoligowych rezerw i sztab szkoleniowy zabrał go na mecz Lotto Ekstraklasy. Egy ma za sobą już grę w drugim zespole, więc teraz czeka na debiut w biało-zielonych barwach w Lotto Ekstraklasie. Musi jednak poczekać na decyzję trenera czy znajdzie się w meczowej "18", czy jednak będzie wśród dwóch piłkarzy, którzy zasiądą na trybunach.

Egy Maulana Vikri ma już trzy gole w barwach Lechii Gdańsk. Na razie w czwartoligowej drużynie rezerw. Strzelił jedną bramkę w spotkaniu z GKS Kolbudy i dwie z Pogonią Lębork. Do tego dorobku może dopisać sobie również dwie asysty.

Pożary w Lechii ugaszone, Arka tylko z pierwszym trafieniem