menu

Aleksandar Vuković przed meczem Legia - Lechia: Wyczuwam trochę antylegijne działanie

2 kwietnia 2022, 17:35 | TD/Legia.com

Lechia to absolutny top ligi. Czwarte miejsce nie jest przypadkiem. Mają dużo indywidualnej jakości na każdej pozycji. Spodziewamy się trudnego spotkania - powiedział na konferencji prasowej przed meczem Legia Warszawa - Lechia Gdańsk trener Wojskowych Aleksandar Vuković.

Aleksandar Vuković
Aleksandar Vuković
fot. Bartek Syta

- Przerwa na reprezentację to dla nas nieco spokojniejszy czas. Czekaliśmy na powrót piłkarzy z meczów reprezentacji. Chcieliśmy, aby każdy z nich wrócił zdrowy. Nastroje są dobre. Na zgrupowania wyjechało ośmiu wartościowych zawodników. Utrudnieniem jest to, że tak naprawdę dopiero dziś przeprowadzimy jednostkę w pełnym składzie. To może być problem, ale musimy sobie z nim poradzić - podkreślił Aleksandar Vuković, który został wybrany najlepszym trenerem marca w PKO BP Ekstraklasie.
[polecany]22792987[/polecany]
- Bardziej cieszy mnie nagroda dla Josue, chociaż to brzmi trochę kurtuazyjnie. Dla mnie to miłe uczucie, tym bardziej, że decydują głosy pozostałych trenerów. Cytując Josue z wczoraj: „Trenerze, to dzięki mnie”. Myślę, że nasz piłkarz przesadza tylko o tyle, że jest to zasługa wszystkich naszych piłkarzy. Dzięki kilku zwycięstwom miałem przyjemność otrzymać taką nagrodę. Rozkłada się jednak ona na piłkarzy, którzy brali udział w tych meczach. Za to mogę im bardzo podziękować - dodał Serb.

Trener Legii poinformował, że z Lechią nie zagra Yuri Ribeiro (kontuzja mięśnia czworogłowego), w piątek badania przechodzi też Cezary Miszta, który na treningu poczuł ból w kolanie. Od pierwszej minuty może za to zagrać Artur Jędrzejczyk.

- Lechia to absolutny top ligi. Czwarte miejsce nie jest przypadkiem. Mają dużo indywidualnej jakości na każdej pozycji, począwszy od Dusana Kuciaka, aż po Łukasza Zwolińskiego. Spodziewamy się trudnego spotkania, ale chcemy jak najlepiej na te trudności odpowiedzieć - zapowiada Vuković, którego drużyna w najbliższą środę zagra w Częstochowie o awans do finału Pucharu Polski.
[polecany]20284021[/polecany]
- Nie lubię trzymać w sobie rzeczy wartych podkreślenia. Po meczu z Rakowem zmieniło się jedno, liczba bramek straconych, po których można mieć duże wątpliwości. Do tej pory naliczyłem takich 4 na 5, jeśli chodzi o ligę. Dla mnie rzut karny w spotkaniu z Rakowem nie powinien być podyktowany. Bardzo szanuje jednak Szymona Marciniaka i Tomasza Musiała. To są znakomici sędziowie i życzę im wszystkiego, co najlepsze. Mam do nich duże zaufanie. Muszę jednak wyrazić swoje zdanie. Faul Mateusza Wieteski nie miał miejsca. Przed kontaktem z naszym obrońcą zawodnik Rakowa już upadał na murawę. Umiejętne zagranie, z którego wyszła taka decyzja. To była pechowa sytuacja - podkreślił Vuković, wracając do zremisowanego 19 marca meczu z Rakowem.

- Pechowe może być też losowanie. Gramy z Rakowem na wyjeździe i to po prostu pech. Kwestia terminarzu ustalonego na ten pucharowy tydzień nie jest jednak kwestią nieszczęścia. Dla mnie jest to działanie z premedytacją, żeby jak najbardziej utrudnić sytuację zespołowi. Jeżeli Raków gra swój mecz pucharowy w środę, a potem w niedzielę, jeżeli Lech gra swoje spotkanie we wtorek, a później w sobotę, a my gramy swoje mecze w środę i sobotę, to chyba wszystko jest jasne. Decyzja absurdalna i w żaden sposób nie jest przypadkowa. Chcę o tym powiedzieć głośno. To jest jasne i klarowne. Informujemy wszystkich zainteresowanych, że my o tym wiemy. Postaramy sobie z tym poradzić. Chcemy stawić temu czoła, chociaż wyczuwam trochę antylegijne działanie - dodał.
15141[/sonda]
[polecane] 21246385, 22153709, 22255989, 22308607, 22314189, 22336753;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]


Polecamy