Lechia Gdańsk jest w dołku. "Nie będziemy się załamywać i użalać"
Rozmowa z Pawłem Stolarskim, skrzydłowym Lechii Gdańsk, po meczu z Piastem Gliwice, a przed piątkowym spotkaniem z Jagiellonią w Białymstoku.
fot. Fot. Karolina Misztal
Nastroje w zespole po meczu z Piastem nie mogą być dobre...
Odbyliśmy rozmowy i nie ma co wracać do meczu z Piastem. Stało się i zdajemy sobie sprawę z tego, jaka jest sytuacja. Nie będziemy się załamywać i użalać, bo w ten sposób następnego meczu nie wygramy. Jagiellonia to silny rywal, ale jedziemy zagrać bardzo dobry mecz i wygrać.
Początek da się tak po prostu wyrzucić z głowy?
Nie jest to łatwa sytuacja i dla każdego z nas to jest trudniejszy moment. Nie wystartowaliśmy tak, jakbyśmy chcieli, ale to jest już przeszłość. W sporcie nie zawsze jest kolorowo.
Liczycie punkty do „8” i nad strefą spadkową?
Każdy z nas śledzi tabelę, ale do końca pierwszej rundy zostało jeszcze siedem meczów. Będziemy chcieli wyciągnąć z nich jak najwięcej. Mamy mało punktów, a są nam bardzo potrzebne.
Zagrałeś dobry mecz z Wisłą i słabszy z Piastem. Skąd takie wahania?
Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem, może słabszy dzień. Całej drużynie mecz nie wyszedł. Na każdy mecz wychodzę z pozytywnym nastawieniem. Gdybym grał zawsze, tak jak z Wisłą, to pewnie by mnie w Lechii nie było.
Jesienią stwarzaliście więcej okazji bramkowych. Pasuje Wam system 3-4-3?
W meczu z Wisłą pokazaliśmy, że możemy stwarzać sytuacje i zagrać dobre spotkanie. Mecz z Piastem po prostu nam nie wyszedł.
Dużym osłabieniem będzie brak Rafała Wolskiego?
Bardzo dużym i mu współczuję. Drużyna jest z nim. Wierzę w to, że operacja zakończy się pomyślnie i szybko do nas wróci i to silniejszy.
Dlaczego podbiegli do niego tylko piłkarze Piasta?
Niepotrzebnie dopisana została historia, a takie sytuacje się zdarzają na boisku. Myśleliśmy, że Rafał szybko wstanie. Nikt nie zrobił niczego celowo, jesteśmy jak jedna rodzina i pomagamy sobie.
Wygrana z Jagiellonią by Was podniosła?
Jesteśmy w dołku i zwycięstwo jest bardzo ważne.
Macie na papierze silny skład, reprezentantów krajów, to dlaczego jesteście w takim miejscu w tabeli?
Też się nad tym zastanawiam i trudno mi znaleźć odpowiedź. W poprzednim sezonie potrafiliśmy wygrywać, zdominować rywali. Może mamy słabszy okres.
Piłkarze Lechii Gdańsk komentują porażkę z Piastem Gliwice. "My nadal wierzymy!"