menu

3. liga piłkarska. Pewne zwycięstwo Stali Brzeg

10 marca 2019, 12:15 | Oliwer Kubus

Brzeżanie bez problemów pokonali Lechię Dzierżoniów.


fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus

fot. Oliwer Kubus
1 / 18

Nie minęło 20 minut, a Stal prowadziła już 2-0. Przy obu akcjach bramkowych duży udział miał Damian Celuch. Najpierw uderzył z rogu pola karnego tak mocno, że bramkarz Lechii Kacper Majchrowski (były zawodnik brzeskiego zespołu) zdołał tylko sparować piłkę przed siebie i Tomasz Gajda nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. Potem brał udział w podręcznikowo wyprowadzonej kontrze. Podał do Łukasza Żeglenia, które ze stoickim spokojem minął obrońcę i pokonał Majchrowskiego.

Przewaga miejscowych była wyraźna i przyczepić można się tylko do skuteczności, bo gdyby mieli lepiej nastawione celowniki, mogliby wygrać wyżej. Najważniejsze jednak, że odnieśli przekonujące zwycięstwo, które w starciu z będącą obecnie na ostatnim miejscu Lechią było obowiązkiem.

O klubie z Dzierżoniowa zrobiło się ostatnio głośno, bo jego wychowankami są Krzysztof Piątek i Jarosław Jach. Lechia odważnie stawia na młodzież i widać to również po aktualnej kadrze. W wyjściowym składzie na sobotnie spotkanie znalazło się dwóch zawodników z rocznika 2001, a średnia wieku pierwszej „11” wynosiła 22 lata.

Tak młoda drużyna w starciu ze Stalą walczyła ambitnie, ale to było za mało, by myśleć o zdobyciu przynajmniej punktu. Gospodarze dominowali przez większość meczu i łatwo rozbijali nieśmiałe ataki rywali.

Dobrze współpracowali ze sobą stoperzy: Dawid Pożarycki i Szymon Przystalski, który ma za sobą występy między innymi w Odrze Opole.

- Trener zwracał uwagę, że zaraz po Marcinie Nowackim Szymon jest naszym najbardziej doświadczonym graczem - podkreślał grający z opaską kapitańską Pożarycki. - Jego ogranie na wyższym szczeblu na pewno się przyda. Będzie porządnym wzmocnieniem. Cieszy czyste konto, choć błędy, które popełniliśmy, musimy wyeliminować, bo przy lepszym przeciwniku mogą się one zemścić.

Choć wyniki sparingów mogły budzić pewien niepokój, inauguracja w wykonaniu Stali wypadła pozytywnie.

- Sparingi były głównie po to, by złapać luz, a do ich rezultatów nie należało przywiązywać dużej wagi - mówił Pożarycki. - Spokojnie do wszystkiego podchodziliśmy i czekaliśmy na mecze o stawkę. Ten pucharowy ze Skalnikiem Gracze był dobrym przetarciem, a na początek nowej rundy dopisujemy do swojego konta ważne trzy punkty.

Stal Brzeg - Lechia Dzierżoniów 2-0 (2-0)
1-0 Gajda - 13., 2-0 Żegleń - 20.

Stal: Stitou - Maj, Pożarycki, Przystalski, Szubertowski - Żegleń (86. Horański), Kuriata, Chodyga, Celuch (90. Dychus), Gajda (73. Stępień) - Cieślik (81. Danielik). Trener Piotr Jacek.


Polecamy