menu

Jasmin Burić – golkiper na lata

5 września 2012, 20:49 | Wojciech Maćczak

Do Poznania trafił na początku 2009 roku i na pierwszą rundę wylądował w zespole Młodej Ekstraklasy. W kolejnych rozgrywkach podjął rywalizację ze starszym o jedenaście lat Krzysztofem Kotorowskim i rozegrał połowę spotkań w mistrzowskim dla Lecha sezonie 2009/10. Rywalizacja obu bramkarzy wciąż trwa, ale coraz częściej wygrywa ją Burić, który może na wiele lat zająć miejsce między słupkami w drużynie Lecha.

Jasmin Burić będzie przez najbliższe lata pierwszym bramkarzem "Kolejorza"?
Jasmin Burić będzie przez najbliższe lata pierwszym bramkarzem "Kolejorza"?
fot. Marek Zakrzewski

Karierę piłkarską rozpoczynał w zespole NK Celik Zenica, jednym z najbardziej utytułowanych klubów piłkarskich w Bośni i Hercegowinie. W pierwszym zespole debiutował w sezonie 2004/05, rozgrywając tylko jedno spotkanie w ciągu całych rozgrywek. Rok później było już zdecydowanie lepiej, bowiem wywalczył miejsce w podstawowym składzie, zaliczając dziewiętnaście występów. W sezonach 2006/07 i 2007/08 rozegrał po 28 spotkań w bośniackiej Premijer lidze, a w rundzie jesiennej kolejnych rozgrywek czterokrotnie pojawił się na boisku.

W przerwie zimowej po raz pierwszy i póki co ostatni w swojej karierze zmienił klub – opuścił Zenicę, w której się urodził i trafił do poznańskiego Lecha. – O Polsce niczego nie wiedziałem, a tym bardziej o Poznaniu i o Lechu. Od dziecka marzyłem o tym, by zostać dobrym piłkarzem, przenieść się do silnego klubu, ale Polski w ogóle nie brałem pod uwagę. Patrzyłem w zupełnie innym kierunku, interesowało mnie 5 czołowych lig europejskich – mówił w wywiadzie dla oficjalnej strony Lecha.

Pierwsze półrocze w nowym zespole nie było udane dla bośniackiego golkipera. W Ekstraklasie na zmianę bronili Kotorowski i Ivan Turina, natomiast Buriciowi pozostała gra w zespole Młodej Ekstraklasy. Sytuacja zmieniła się, gdy trenerem Lecha został Jacek Zieliński. Następca Franciszka Smudy, w przeciwieństwie do swojego poprzednika, bardzo odważnie postawił na młodych zawodników. Debiuty w najwyższej klasie rozgrywkowej zaliczyli wówczas m. in. Mateusz Możdżeń, Marcin Kamiński czy Bartosz Bereszyński. Na pierwszy mecz w Ekstraklasie doczekał się również Burić.

Trzeba przyznać, że na początku sezonu niewiele wskazywało na to, że Bośniak wywalczy sobie miejsce w podstawowym składzie. Z Poznania odszedł co prawda Turina, ale w jego miejsce z Piasta Gliwice sprowadzono Grzegorza Kasprzika, mającego za sobą bardzo udany sezon w barwach beniaminka Ekstraklasy. I początkowo to on był pierwszym bramkarzem, ale wobec jego słabej dyspozycji Zieliński postanowił dać szansę Buriciowi. A ten okazję do przebicia się momentalnie wykorzystał. W najwyższej polskiej lidze zadebiutował 4 października 2009 roku w zremisowanym 1:1 spotkaniu z Arką Gdynia. Szkoleniowiec Lecha najwyraźniej szybko przekonał się do umiejętności Bośniaka, bowiem bronił on nieprzerwanie do 23. kolejki, później między słupkami stanął Kotorowski. Niemniej jednak Burić miał z pewnością spory udział w ostatnim wywalczonym przez „Kolejorza” tytule mistrzowskim.

Kolejny sezon rozpoczął jako podstawowy golkiper Lecha, ale później przegrał rywalizację z Kotorowskim. Ogółem w Ekstraklasie rozegrał wtedy jedenaście spotkań, występował również w meczach fazy grupowej Ligi Europejskiej – zagrał u siebie z FC Salzburg oraz w dwóch pojedynkach z Manchesterem City. Zeszłoroczne rozgrywki dla odmiany rozpoczął jako rezerwowy, ale od dziesiątej kolejki zajął miejsce w wyjściowej jedenastce i nie licząc pojedynczych spotkań, nie oddał go do końca sezonu.

Jeszcze przed rozpoczęciem aktualnych rozgrywek Burić zdecydował się przedłużyć aż o cztery lata swój kontrakt z Lechem. Jest to dość jasny sygnał, że klub zamierza stawiać na tego piłkarza w dłuższej perspektywie. Dotychczas zagrał niemal we wszystkich spotkaniach „Kolejorza” w tym sezonie – opuścił jedynie mecz Pucharu Polski z Olimpią Grudziądz. Wciąż jednak musi walczyć o miejsce w składzie, bowiem dopóki w klubie jest Kotorowski, w każdej chwili może usiąść na ławce rezerwowych.

Swoją drogą konkurencja na pozycji golkipera w Lechu jest czymś niepowtarzalnym w naszej lidze. Nie ma chyba drugiego duetu tak długo rywalizującego o miejsce w wyjściowej jedenastce. Obaj bramkarze gwarantują określony poziom, a kibice Lecha z takiego stanu rzeczy mogą się tylko cieszyć, nie ma bowiem zagrożenia, że w przypadku kontuzji podstawowego golkipera w składzie będzie musiał znaleźć się słabszy zmiennik. Opinie na temat obsady pozycji między słupkami wśród fanów są podzielone – jedni twierdzą, że powinien grać Kotorowski, inni widzą w bramce Buricia.

Tyle że „Kotor” ma już 36 lat na karku i prędzej czy później zdecyduje się na zakończenie kariery. Dlatego to Bośniak może być bramkarzem, który na lata zajmie miejsce między słupkami poznańskiej drużyny. W każdym okienku transferowym pojawiają się informacje o zainteresowaniu wieloma graczami „Kolejorza”, nie słychać jednak o ofertach dla Bośniaka. Nie jest gwiazdą zespołu, ale gwarantuje wysoki poziom, często ratuje swój zespół przed stratą gola. Jeden z solidniejszych golkiperów w Polsce.

Jeżeli Burić przebije się na stałe do pierwszego składu Lecha, to może w końcu zdoła zaistnieć w reprezentacji Bośni i Hercegowiny. Póki co w narodowych barwach rozegrał tylko jeden mecz – w czerwcu 2008 roku wystąpił w towarzyskim spotkaniu z Azerbejdżanem. Do Lecha przychodziły powołania dla Semira Stilicia, ale Burić na razie nie został zauważony przez Safeta Sušicia. Dobra forma, prezentowana w rozgrywkach Ekstraklasy może sprawić, że licznik spotkań bramkarza Lecha w kadrze narodowej znacząco się przesunie.

O ile wcześniej niepewnie podchodził do transferu do Polski, to teraz nie żałuje swojej decyzji. - Szybko się przekonałem, że to kraj, w którym szanuje się piłkę nożną, jest ona bardzo popularna. Poza tym żyje się tu dobrze, miasto jest piękne, klub walczy o wysokie cele, mnóstwo ludzi przychodzi na stadion. O rozczarowaniu nie mogło być mowy. Jestem zadowolony z podjęcia tej decyzji. Chciałem wyjechać z Bośni, spróbować piłki w innym kraju. Lepiej trafić nie mogłem – mówił w cytowanym już wywiadzie dla strony Lecha.

Jasmin Burić
Urodzony: 18.02.1987 r. w Zenicy
Kraj: Bośnia i Hercegowina
Kariera piłkarska: NK Čelik Zenica (Bośnia i Hercegowina), Lech Poznań.
Debiut w Ekstraklasie: 04.10.2009 r. Lech Poznań – Arka Gdynia 11 (grał 90 minut)
Mecze/gole w Ekstraklasie: 43/0
Mecze/gole w reprezentacji: 1/0
W Lechu od: wiosna 2008/09

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy