menu

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Motor Lublin 2:2. Koniec zwycięskiej passy Motoru

13 maja 2017, 22:15 | PUKUS

W meczu na szczycie trzecioligowej tabeli Motor Lublin zremisował 2:2 w Ostrowcu Świętokrzyskim z KSZO 1929. Gospodarze przerwali świetną passę podopiecznych Marcina Sasala, którzy wiosną odnieśli jedenaście wygranych z rzędu, a licząc Puchar Polski nawet dwanaście. Motorowcy prowadzili 2:0, ale miejscowi jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania. Mimo straty punktów Motor wciąż zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 56 punktów. Druga Garbarnia Kraków ma 55 „oczek”, ale rozegrane dwa mecze mniej od Motoru.


fot. Łukasz Kaczanowski

Początek spotkania (w wyjściowym składzie Motoru znaleźli się narzekający na urazy w ostatnim starciu z Avią Świdnik Julien Tadrowski i Kamil Oziemczuk) był wyrównany. Na boisku toczyła się zażarta walka praktycznie o każdą piłkę. Andrzej Wiśniewski, trener KSZO, już w 7. minucie musiał dokonać zmiany. W miejsce kontuzjowanego Dominika Cheby na murawie pojawił się Kamil Łokieć.

W 9 min. trybuny obiektu KSZO ucichły, a radość zapanowała na sektorze licznych kibiców gości. Na strzał z dystansu zdecydował się Tomasz Tymosiak, a piłka wpadła w samo okienko bramki strzeżonej przez Stanisława Wierzgacza.

Gospodarze ruszyli do ataków, ale Paweł Socha zdołał obronić strzał z najbliższej odległości jednego z zawodników KSZO. W 14 min. rajd lewą stroną boiska przeprowadził Kamil Majkowski, a nieszczęśliwie piłkę do własnej bramki skierował Kamil Sołtykiewicz i było 0:2. Takiego początku meczu nikt się nie spodziewał. Za chwilę dobrej sytuacji nie wykorzystał Michał Paluch.

Gospodarze ani myśleli się poddać. Na szczęście w lubelskiej bramce znakomicie spisywał się Paweł Socha, broniąc w odstępie kilkudziesięciu sekund dwa groźne strzały zawodników gospodarzy, w tym z rzutu wolnego Tomasza Persony. Motor gdy nadarzały się okazje także próbował zmienić wynik meczu. Tak było chociażby w 28. min., kiedy to minimalnie niecelnie „główkował” Oziemczuk. Warto też dodać, że żółto-biało-niebiescy umiejętnie zastawiali pułapki ofsajdowe.

W 35. min było już tylko 1:2. Lublinianie nie zdołali wybić piłki, którą przejął Tomasz Persona. Następnie prostopadłym podaniem uruchomił on Łukasza Jamroza, a ten wykorzystał sytuację sam na sam z Sochą. To zwiastowało jeszcze większe emocje. I niestety za chwilę na tablicy świetlnej widniał wynik 2:2. Kolejny moment dekoncentracji lubelskiej ekipy wykorzystał Hubert Tylec, dobijając z bliska strzał Persony. Lubelscy gracze domagali się odgwizdania pozycji spalonej.

Na 120 sekund przed przerwą ładnie, ale tylko w boczną siatkę, z rzutu wolnego uderzał Patryk Słotwiński.

Na drugą połowę, w miejsce Tadrowskiego pojawił się Kamil Cholerzyński. Po świetnej pierwszej odsłonie tempo gry spadło i zmniejszyła się także ilość dogodnych sytuacji do strzelenia kolejnych goli. W 52. min. strzelał Jamróz, ale zbyt lekko i czytelnie, żeby zaskoczyć bramkarza Motoru. Za chwilę uderzenie Palucha zablokował jeden z obrońców KSZO. W 62. min. Wierzgacz obronił strzał Pawła Kaczmarka. W 70. min. groźnie strzelał Łokieć, a następnie Klaudiusz Łatkowski. W odpowiedzi uderzał Kaczmarek, lecz Wierzgacz zdołał złapać piłkę. Tak samo było w 83. min. po strzale Gieragi z rzutu wolnego.

Dwie piłki meczowe miał Motor. Najpierw w 90. min. Paluch, a następnie w już doliczonym czasie gry Michota, ale zawodnicy gości je zmarnowali. Wynik potyczki nie uległ już zmianie, z czego najbardziej cieszą się fani Garbarni.

W najbliższy weekend (20-21 maja) odbędzie się 30. seria spotkań. Motor (sobota, godzina 18) podejmie Karpaty Krosno. Tego samego dnia Garbarnia zmierzy się w Krakowie z Avią Świdnik, a w niedzielę KSZO zagra na wyjeździe ze Spartakusem Daleszyce.

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Motor Lublin 2:2 (2:2)
Bramki:
Jamróz 35, Tylec 42 – Tymosiak 9, Sołtykiewicz 14 samobójcza
KSZO: Wierzgacz – Stachurski, Łatkowski, Sołtykiewicz, Cheba (7 Łokieć), Tylec (86 Gil), Mężyk, Czajkowski, Mianowany (63 Dobkowski), Persona, Jamróz (66 Grunt)
Motor: Socha – Michota, Tadrowski (46 Cholerzyński), Gieraga, Słotwiński, Kaczmarek, Tymosiak, Kamiński, Oziemczuk (75 Myśliwiecki), Majkowski (66 Stachyra), Paluch
Żółte kartki: Mężyk, Mianowany, Grunt, Stachurski – Tadrowski, Michota
Widzów: 2500
Sędziował: Grzegorz Jabłoński z Krakowa

Wyniki pozostałych sobotnich spotkań 29. kolejki
Avia Świdnik – Spartakus Daleszyce (mecz w Daleszycach, Avia gospodarzem) 1:1
(Szymala 32 – Papka 23)
Stal Rzeszów – Podlasie Biała Podlaska 3:0
(Reiman 10, Brocki 31, Drelich 90)
Karpaty Krosno – Cosmos Nowotaniec 2:1
(Skiba 38, Cempa 71 z rzutu karnego – Majka 48)
Podhale Nowy Targ – Garbarnia Kraków 1:5
(Pająk 12 – Siedlarz 47, Łukasik 65, Kiebzak, Ogar 69, Ciesielski 80)
MKS Trzebinia/Siersza – Wierna Małogoszcz 3:0
(Kowalik 26, Stokłosa 55, Ochman 87 z rzutu karnego)
Niedzielne mecze
Orlęta Radzyń Podlaski – JKS 1909 Jarosław 3:1
(Olszak 57 z rzutu karnego, Kot 59, Puton 73 – Świech 45)
Unia Tarnów – Resovia 4:2
(Wrzosek 42, Węgrzyn 50, Biały 75, Lubera 90 – Staszczak 8, Dziedzic 62)
Pauzowała Soła Oświęcim

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU


[wideo_iframe]//get.x-link.pl/e0129fab-d2a5-65aa-1916-f1cc78be88b2,7d2dff34-6fd1-a232-3c04-75eb49ea4c8a,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy