Remis i pożarka słupskiego Gryfa w spotkaniach towarzyskich (zdjęcia)
Bardzo starannie szykują się piłkarze do nowego sezonu. Trener próbuje różnych ustawień.
Trzecioligowy Świt Skolwin (Szczecin) w trakcie swojego pobytu na zgrupowaniu w Sławnie zaprosił piłkarzy czwartoligowego Gryfa Słupsk na sparing. Towarzyska konfrontacja na sławieńskim stadionie zakończyła się remisem 1:1. Do przerwy było bez goli. Dla Świtu prowadzenie uzyskał Adam Nagórski z rzutu karnego w 52. minucie. Do wyrównania doprowadził Marcjan Majcher w 85. minucie. Słupski szkoleniowiec Grzegorz Bednarczyk sprawdził formę siedemnastu zawodników. Byli to: Dybowski (bramkarz), Amoah, Jakub Janikiewicz, Wandzio, Więckowski, Nałęcz, Majcher, Piekarski, Mikołajczyk, Kacper Bednarczyk, Dąbrowski, Hołowienko, Szymon Mytych, Piechowski, Klimas, Barnik, Jendruch.
W sobotę gryfici u siebie przy ul. Zielonej w Słupsku zmierzyli się z Gwardią Koszalin. Słupszczanie przegrali z trzecioligowcami 0:2 (0:0). Na listę strzelców wpisali się Maciej Bachleda i Kacper Gołojuch.
Trener gryfitów do grania wystawił dwie drużyny -
I połowa: Dybowski, Amoah, Jakub Janikiewicz, Wandzio, Więckowski, Nałęcz, Majcher, Piekarski, K. Bednarczyk, Dąbrowski, Mikołajczyk;
II połowa: Kędzia, Amoah, Hołowienko, Panasiuk, Piechowski, Klimas, Barnik, Jendruch, Sz. Mytych, Ludkiewicz, Mikołajczyk.
W sobotnim meczu było widać większą dojrzałość ze strony gwardzistów, którzy szybko poruszali się po boisku. Gryfici starali się zneutralizować poczynania koszalinian i skutecznie to zrobili tylko w pierwszej połowie. Po przerwie słupszczanie próbowali zagrażać bramce Gwardii, ale te akcje były bardzo łatwe do rozszyfrowania. Goście zasłużenie wygrali i za tydzień zaczynają rozgrywki w III lidze.
- To były bardzo pożyteczne sprawdziany. Młodzi obrońcy nie uniknęli błędów, które wykorzystali rywale. Nasza gra w ofensywie wygląda poprawnie. Mam sporo materiału do analizy ze spotkania ze Sławna oraz ze Słupska - oświadczył Grzegorz Bednarczyk, trener słupskiego Gryfa.