Koronawirus. Premier Białorusi lekceważy koronawirusa. "Cały świat ogląda teraz ligę białoruską"
W Europie zawieszono większość rozgrywek piłkarskich w związku z pandemią koronawirusa. Wyjątkiem jest Białoruś, gdzie w ostatnich dniach rozegrano 8 meczów najwyższej klasy rozgrywkowej. Co więcej spotkania odbyły się z udziałem publiczności.
fot.
Prezydent Aleksandr Łukaszenka, jako jedyny przywódca w Europie, ostentacyjnie lekceważy koronawirusa. Białoruś nie zamknęła szkół, przedszkoli ani uniwersytetów. Wciąż działają zakłady pracy, puby, kina i restauracje.
- Cały świat ogląda teraz ligę białoruską - powiedział Aleksandr Hleb.
- Być może Lionel Messi i Cristiano Ronaldo wkrótce zagrają w lidze białoruskiej, aby być w rytmie meczowym - ironizował były piłkarz Arsenalu.
- Jesteśmy jedynym miejscem w Europie, gdzie gra się w piłkę nożną. Przynajmniej mieszkańcy Białorusi będą szczęśliwi - stwierdził były reprezentant kraju.
Na Białorusi odnotowano już pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem. Jednak władze wciąż nie podjęły żadnych działań zaradczych.