menu

Stomil Olsztyn zatrzymał Miedź. Pierwsza porażka legniczan po ośmiu meczach

9 listopada 2013, 14:50 | Łukasz Dubełek

Świetny mecz obejrzeli kibice w Olsztynie. Stomil zaczął źle, od straty bramki w meczu z Miedzią, ale skończyło się na wygranej miejscowych 4:2. Legniczanie kończyli mecz w dziesiątkę. Miedź przegrała pierwszy raz od 7 września. W tym czasie nie przegrała ośmiu kolejnych ligowych spotkań.

Stomil Olsztyn
Stomil Olsztyn
fot. KOW / Polskapresse

Skrót meczu Stomil Olsztyn - Miedź Legnica 4:2 (BRAMKI, WIDEO)

Kibice zebrani przy alei Piłsudskiego, mimo deszczowej pogody, obejrzeli bardzo dobre widowisko. Cały mecz toczył się w szybkim tempie i obfitował w groźne sytuacje bramkowe.

Od pierwszych minut do ataku ruszyła Miedź i w 7. minucie po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował Bartczak. Goście od razu ruszyli odrabiać straty. Najpierw w 41. minucie dobre podanie z prawego skrzydła dostał Kato, ograł dwóch rywali i skierował piłkę do siatki. Pięć minut bramkę do szatni strzelił Grzegorz Lech, po faulu na zawodniku Stomilu.

Druga połowa, to dalsze szukanie bramek przez olsztynian. W 52. minucie po dośrodkowaniu, piłka trafiła pod nogi Lecha, ten ograł dwóch rywali w polu karnym i precyzyjnym strzałem pokonał bezradnego Ptaka.

Goście sporadycznie starali się atakować, lecz robili to nieporadnie, a każda akcja ofensywna Stomilu wskazywała na to, iż wynik może się jeszcze zmienić. W 60. minucie Tomasz Midzierski po faulu na Japończyku Kato otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Trzy minuty później, po prostopadłym zagraniu z głębi pola, dwóch zawodników wyszło sam na sam z bramkarzem, do piłki dopadł Dominik Kun, przymierzył i bezradny Ptak musiał po raz czwarty wyciągać piłkę z siatki.

Na dziesięć minut przed końcem meczu sędzia tego spotkania podyktował rzut karny dla legniczan, za faul Kato w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał Zbigniew Zakrzewski, ustalając wynik spotkania.

Zawodnicy obu zespołów włożyli w mecz bardzo dużo chęci i zaangażowania, co mogło podobać się kibicom. Stomil stworzył wiele sytuacji, a wynik mógł być wyższy. Zasłużone zwycięstwo Stomilu przerywa passę ośmiu meczów bez porażki legniczan.


Polecamy