menu

Bank Spółdzielczy w Leśnicy 4 liga opolska. Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1

11 listopada 2018, 10:52 | Łukasz Baliński

Po meczu na szczycie w Głubczycach można mieć nieco mieszane uczucie. Spotkanie toczyło się w dobrym tempie, nie można było narzekać na nudę, jednak akcji ewidentnie bramkowych za wiele nie uświadczyliśmy.

Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1.
fot. Michał Zawalski
1 / 30

- Hitem wiosny tego na pewno nie można nazwać, choćby my zagraliśmy w tej rundzie parę spotkań, które były dużo ciekawsze, ale pojedynek dla kibica był bardzo dobry, mógł się podobać, jednak brakowało skuteczności - przyznawał Patryk Wojtasik, napastnik Małejpanwi.

- Na pewno możemy powiedzieć, że mecz był wyrównany, w każdym spotkaniu staramy się walczyć o zwycięstwo, ale ten remis też trzeba szanować, choć przy odrobinie szczęścia mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - dodawał z kolei Piotr Jamuła, skrzydłowy gospodarzy.

Ostatecznie obydwa zespoły zdobyły po bramce i zakończyło się sprawiedliwym remisem, który chyba nie krzywdzi żadnej ze stron.Tak czy inaczej więcej konkretów mieliśmy w pierwszej połowie. Choćby dlatego, że to w niej padały gole i mimo wszystko więcej było sposobności na gola.

Obie drużyny szczególnie próbowały z dystansu, a choćby przyjezdni mieli wtedy parę rzutów wolnych ustawionych w niedalekiej odległości za polem karnym jednak wykonywali je fatalnie. Aż wreszcie na półmetku tej odsłony prawą stroną przedarł się Roman Forma zgrał wzdłuż bramki, tam piłki nie opanował Łukasz Bawoł, ale za nim stał Jamuła, który zdążył jeszcze ją przyjąć i kopnął gdzie chciał, a przede wszystkim do siatki.

Zaraz potem mieliśmy podobną sytuację, tym razem jednak na przebój poszedł Felippe i wystawił Adamowi Łukowskiemu, ten jednak został zablokowany. I to się na gospodarzach poniekąd zemściło, bo niespełna 10. minut później rywale rozegrali krótko rzut rożny. Michał Bienias dośrodkował w okolicę „piątki” Polonii, tam najwyżej do futbolówki wyskoczył Wojtasik i celnie uderzył głową.

Tuż po zmianie stron najpierw ciekawą akcję zainicjowali gości, a zakończył ją niesygnalizowanym strzałem „z pierwszej” Sebastian Jaroszyński, jednak Robert Poźniak był na posterunku. Niebawem odpowiedzieli na to piłkarze lidera. Bliźniaczą akcję o której wspominaliśmy przy pierwszej odsłonie przeprowadzili Felippe i Łukowski, z tym że ten drugi tym razem kopnął fatalnie.

Gospodarze zresztą postawili na atak skrzydłami. Raz lewą stroną popędził Jamuła i kapitalnie dośrodkował, jednak Marcin Musioł „zdjął piłkę” z głowy Bawoła, a niebawem Felippe poszedł na przebój, minął dwóch rywali i wyszedłbym sam na sam, jednak jak spod ziemi wyrósł Konrad Górniaszek i powstrzymał go czystym wślizgiem.

W odpowiedzi na to z daleka huknął Bartosz Grześkiewicz i naprawdę pomylił się nieznacznie. Z kolei po dośrodkowaniu Rafała Atroszki, tym razem Jacek Broniewicz uprzedził Jaroszyńskiego, bo bez tego ten ostatni miałby przed sobą już tylko pustą bramkę.

W końcówce niestety gra zrobiła się brzydka, a szczególnie celowali w tym goście, którzy raz po raz otrzymywali żółte karki, a meczu nie dokończył Górniaszek za faul na Felippe.

- Biorąc pod uwagę to , że kończyliśmy w osłabieniu i z racji tego, że Polonia to bardzo solidny zespół, to musimy ten remis szanować, bo jeśli się nie da wygrać meczu to trzeba go zremisować - podsumowywał Wojtasik.

- Status quo zachowany czyli punkt przewagi dalej mamy i zobaczymy jak to będzie teraz w ostatniej kolejce - zaznaczał Jamuła.

Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek 1-1 (1-1)
Bramki:
1-0 Jamuła - 23., 1-1 Wojtasik - 34 .
Polonia: Poźniak - Forma, Fedorowicz, Broniewicz, Toporowski - Felippe, Czarnecki (63. Śnieżek), Grek, Jamuła - Łukowski, Bawoł.
Małapanew: Musioł - Riemann, Lewandowski, Suchecki (46. Atroszko) - Świerc (59. Machnik), Grześkiewicz, Bienias (70. Zagożdżon), Górniaszek, Komor (82. Kuchta) - Wojtasik, Jaroszyński.
Żółte kartki: Łukowski - Górniaszek, Lewandowski, Machnik, Musioł, Zagożdżon.
Czerwona kartka: Górniaszek (89. min), za dwie żółte.


Polecamy