menu

Kibice Legii pokochali UEFA. Tylko co na to federacja?

28 sierpnia 2013, 12:02 | mic

200 rac zapłonęło tuż przed rozpoczęciem meczu Legii Warszawa ze Steauą Bukareszt na trybunie południowej Pepsi Areny, gdzie zasiedli najbardziej zagorzali fanatycy "Wojskowych".

Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
fot. Sylwester Wojtas
1 / 14

UEFA ukarała Legię zamknięciem przeciwległej trybuny, dlatego "Żyleta" podczas meczu ze Steauą była pusta, a ultrasi Legii przenieśli się na drugą stronę.

Kibice przygotowali efektowną oprawę, odnosząc się do europejskiej organizacji piłkarskiej. Wielki napis UEFA z serduszkiem w tle, fani rozszyfrowali jako "Ultra Extreme Fanatical Atmosphere". Transparent z takim napisem uzupełnił kartoniadę.

Chwilę później na trybunie zapłonęło 200 rac, a jedna z nich poleciała na murawę. Legię czeka z tego tytułu kolejna kara. Trudno powiedzieć, czy tak dotkliwa, jak ta na mecz el. Ligi Mistrzów, bo UEFA jest bardziej rygorystyczna jeśli chodzi o przejawy rasizmu. Tak zinterpretowano niektóre symbole na flagach, które wieszają legioniści na Pepsi Arenie. Europejska federacja nigdy nie karała surowo za race, ale tu było ich aż 200 i była to zorganizowana akcja kibiców.


Polecamy