Kaźmierczak: Staramy się grać jak najlepiej
Piłkarze Śląska Wrocław zawodzą na potęgę. Po blamażu w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów z Helsingborgiem, teraz nieudanie zainaugurowali rozgrywki ligowe. W meczu pierwszej kolejki Ekstraklasy przegrali 1:2 z, wydawałoby się skazanym na porażkę, Widzewem.
fot. Tomasz Hołod / Polskapresse
- Graliśmy na tyle, ile mogliśmy. Mieliśmy masę sytuacji strzeleckich, ale wykorzystaliśmy zaledwie jedną. Takich okazji po prostu nie można marnować. Widzew wyciągnął z tego wnioski, strzelił dwie bramki i mógł być spokojny o wynik - powiedział w rozmowie z Ekstraklasa.net Przemysław Kaźmierczak.
Pomocnik Śląska zdobył kontaktową bramkę w meczu z Widzewem, ale jego zespołu nie było stać na więcej. -Staramy się grać jak najlepiej i wyciągać wnioski z kolejnych spotkań. Wciąż nie jesteśmy jeszcze zgrani. Wielu zawodników odeszło, wielu przyszło. Tak budowana drużyna na pewno nie będzie właściwe funkcjonować od samego początku - próbuje szukać przyczyn kolejnej porażki Kaźmierczak.
Z Łodzi - Daniel Kawczyński / Ekstraklasa.net
