menu

Kazimierz Moskal chwali Ceglarza: Ma ciąg na bramkę

15 maja 2013, 13:47 | Piotr Pietras/Gazeta Krakowska

21-letni Piotr Ceglarz to bardzo utalentowany zawodnik młodego pokolenia. W zespole Termaliki Bruk-Betu występuje już drugi sezon z rzędu i nie zawodzi. Chwali go trener "Słoników" Kazimierz Moskal.


fot. Michał Gąciarz

Andrzej Wawrzyk w Rosji wstydu nie przyniesie

W poprzednim sezonie powoli zaczął zdobywać zaufanie w oczach trenera Dusana Radolsky'ego i wystąpił w 15 meczach ligowych. W obecnych rozgrywkach zrobił wyraźny postęp i zagrał już w 27 meczach ligowych i jednym o Puchar Polski.

- Obserwując Piotrka Ceglarza w czasie treningów i meczów można zauważyć, że jest piłkarzem mającym spory potencjał. Nie ma jeszcze wprawdzie zbyt dużego doświadczenia, gdyż dopiero w tym sezonie zaczął więcej grać w meczach ligowych, ale widać, że robi ciągłe postępy

Jego najmocniejsze strony to bardzo dobra technika i dobre uderzenie z dystansu oraz wytrzymałość - podkreśla trener Termaliki Bruk-Betu Kazimierz Moskal.

- Bardzo podoba mi się u niego także ciąg, jaki ma na bramkę. Wie kiedy powinien włączyć się do gry, zarówno wtedy, gdy ma piłkę przy nodze, jak i bez piłki. Jest przy tym bardzo skromnym i chętnym do pracy zawodnikiem - chwali pomocnika szkoleniowiec "Słoników".

Dla Piotra Ceglarza - obok najbliższej rodziny, piłka nożna jest na pierwszym miejscu. - Jeżeli chodzi o piłkę nożną, to odkąd pamiętam, zawsze byłem bardzo obowiązkowy. Do nauki miałem różne podejście, ale na treningi nigdy się nie spóźniałem - podkreśla pomocnik Termaliki Bruk-Betu, który lubi występować na boisku w roli pomocnika. - Nie robi mi to różnicy, czy gram na boku czy na środku pomocy. Gdy grałem w drugoligowym Rakowie Częstochowa, zdarzyło mi się grać w ataku, nie czułem się tam jednak tak dobrze jak w pomocy - zdradza Ceglarz.

Grając w zespole z Niecieczy Piotr ma się od kogo uczyć. - Zawsze staram się podpatrywać Darka Pawlusińskiego, zarówno podczas treningów, jak i meczów. Przyznam się, że starszy kolega z drużyny jest dla mnie prawdziwym wzorem. Gramy na boisku na podobnych pozycjach, staram się więc jak najwięcej nauczyć od doświadczonego kolegi - przyznaje Ceglarz, który nie ukrywa, że chciałby w tym roku wywalczyć awans do ekstraklasy. - Chciałbym nie tylko awansować, ale też zagrać w drużynie Termaliki Bruk-Betu w najwyższej klasie rozgrywkowej, gdyż dopiero wtedy można poczuć prawdziwy smak awansu - podkreśla młody pomocnik.

Gazeta Krakowska

Polub nas na Facebooku! Już prawie 40 tysięcy fanów dyskutuje z nami na naszym fan-page'u. Tam dzieje się jeszcze więcej!