menu

3 liga. Karpaty Krosno znowu zawiodły na własnym boisku. Porażka z KS-em Wiązownica

14 października 2023, 10:00 | Sebastian Czech

Po sensacyjnym zwycięstwie krośnian przed tygodniem w Świdniku z Avią, kibice Karpat zaczęli wierzyć w przełamanie dotychczasowej postawy miejscowych, a potwierdzeniem tych oczekiwań miał być mecz właśnie z Wiązownicą. Końcowy wynik nie mógł jednak ucieszyć miejscowych.


fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech

fot. Jakub Czech
1 / 13

Po sensacyjnym zwycięstwie krośnian przed tygodniem w Świdniku z Avią, kibice Karpat zaczęli wierzyć w przełamanie dotychczasowej postawy miejscowych, a potwierdzeniem tych oczekiwań miał być mecz właśnie z Wiązownicą. Bo z kim nie wygrywać u siebie, jak z ekipą o podobnym, dotychczasowym dorobku punktowym i zajmującą nie tak wcale znacząco wyższą pozycję w tabeli.

Przedmeczowe oczekiwania znajdowały początkowo odzwierciedlenie na murawie, ponieważ Karpaty rozpoczęły w niezłym tempie, a z przedostawaniem się na pole karne rywali też nie było najgorzej. Na dowód podajmy sytuacje z pierwszych dwóch kwadransów, kiedy to po rajdzie Jaby Phkhajadze, Grzegorz Gawle uderzał z 12 metrów, a chwilę później ten sam zawodnik ponowił próbę pokonania Mateusza Zająca, tym razem z 15 metrów. W obydwu przypadkach górą był bramkarz Wiązownicy. Następnie jeszcze Phkhakadze chybił głową z 10 metrów po dośrodkowaniu Karola Wajsa.

Po pół godzinie gry coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić goście. W pierwszej połowie piłkę po uderzeniu z bliska głową Serhia Melinyshyna złapał Michał Perchel, ale po przerwie, po jednym z dośrodkowań, golkiper gospodarzy nie miał szans na skuteczną interwencję. Na przedpolu bowiem powstało spore zamieszanie, co wykorzystał Grzegorz Janiczak, dobijając futbolówkę z kilku metrów do siatki. Tym samym rozstrzygając o losach spotkania.

Karpaty Krosno – KS Wiązownica 0:1 (0:0)


Bramka: 0:1 Janiczak 66.

Karpaty: Perchel – Gazda, Stasz, Hudzik, Demianenko ż – Gawle, Radulj ż, Król (73 Smoleń), Geci, Wajs (32 Filipchuk ż, 81 Fundakowski) - Phkhakadze. Trener Kamil Witkowski.

Wiązownica: Zając – Tonia (79 Omuru), Cieśla, Melinyshyn, Mac (70 Sula ż) – Janiczak, Rębisz (90+2 Bacza), Kordas (70 Tabor), Serafin, Michalik – Musik. Trener Waldemar Warchoł.

Sędziował Łukiewicz (Rzeszów). Widzów 700.


Polecamy