Juan Ramon Rocha: Wierzę, że po tym zwycięstwie będziemy pieli się w górę tabeli
Myślę, że nasz zespól był o 60 proc. lepszy od przeciwników. Mieliśmy też momenty, kiedy to Pogoń zmusiła nas do obrony. Na pewno strata bramki w 83. minucie nie była mobilizująca, mając w pamięci poprzednie dwie porażki w ostatnich sekundach. Nie jest łatwo dla tych zawodników po takich dwóch porażkach znów znaleźć się w takim momencie - stwierdził po zwycięskim meczu z Pogonią Siedlce (3:1) opiekun chorzowian. Było to pierwsze zwycięstwo Ruchu w delegacji w kampanii 2017/18.
fot. Marzena Bugała-Azarko
Juan Ramon Rocha, Ruch Chorzów:
W poprzednich dwóch spotkaniach byłem bardzo zmartwiony na konferencjach prasowych z tego względu, że mieliśmy dwa zwycięstwa w naszych rękach i w obydwu spotkaniach w ostatnich sekundach wymykały nam się z rąk. Mimo tych przegranych, dzisiejsze zwycięstwo i ta radość na środku boiska sztabu oraz piłkarzy jest odzwierciedleniem atmosfery jaka panuje w zespole.
Mamy bardzo młodą drużynę, chcę im przekazać swoją filozofię grę. Lubię gdy moi zawodnicy grają ofensywną piłkę. Nie jest łatwo w ciągu 15 dni od razu wprowadzić w zespół filozofię gry. Potrzeba trochę czasu.
Myślę, że nasz zespól był o 60 proc. lepszy od przeciwników. Mieliśmy też momenty, kiedy to Pogoń zmusiła nas do obrony. Na pewno strata bramki w 83. minucie nie była mobilizująca, mając w pamięci poprzednie dwie porażki w ostatnich sekundach. Nie jest łatwo dla tych zawodników po takich dwóch porażkach znów znaleźć się w takim momencie.
Czeka nas daleka droga do Chorzowa. Wracamy zadowoleni ze zwycięstwa, zadowoleni z wyniku i myślimy już o najbliższym meczu, aby pokazać się z jak najlepszej strony. W piłce nożnej 1+1 nie daje 2. Wierzę, że po tym zwycięstwie będziemy pieli się w górę tabeli.
