menu

Jose Rojo Martin: Będziemy wierni grze, która daje nam wyniki

29 października 2013, 18:57 | Norbert Sinkiewicz

- Jesteśmy na dobrej drodze. Zdobywamy bramki, ale musimy się jeszcze bronić przed tym, abyśmy tych goli nie tracili. Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że będziemy w środę na takim samym poziomie jak w Szczecinie i wygramy to spotkanie - mówił Jose Rojo Martin na konferencji prasowej przed spotkaniem z Ruchem Chorzów.

Mecz Pogoń - Korona w obiektywie fotoreportera Ekstraklasa.net [GALERIA]

Szkoleniowiec Korony rozpoczął konferencję od podsumowania poprzedniego spotkania z Pogonią Szczecin. - Uważam, że rozegraliśmy w Szczecinie wspaniałe zawody. Nagle jednak wszystko spadło nam na ziemię. Trzeba być jednak dumnym z naszej drużyny z dwóch powodów. Po pierwsze ma swój styl, a po drugie mamy więcej sytuacji bramkowych niż przeciwnik. Ja właśnie liczę stuprocentowe okazje. Strzeliliśmy dwie bramki, ale powinniśmy sześć razy trafić do siatki. Pogoń natomiast miała dwie sytuację, a strzeliła… trzy bramki. W ten właśnie sposób wygrali, ale to my mieliśmy wielką przewagę. Na boisku przeciwnika graliśmy na swoim poziomie, ale musimy polepszyć te rzeczy, które wszyscy wiedzieli – zaczął konferencję trener Korony.

Dalej głównym tematem było środowe spotkanie z "Niebieskimi". - Niestety, co do zdrowia Tomasza Lisowskiego mieliśmy w tym tygodniu przykre wiadomości. Brakuje także Kamila Kuzery oraz Radka Dejmka, który będzie pauzował za czerwoną kartkę. Nie wiadomo jeszcze jak wygląda sytuacja z Jackiem Kiełbem, który jest w znakomitej formie, ale doznał urazu kolana. Wszystko zależy od tego w jakim będzie stanie przed meczem. Będzie trudno, żeby zagrał całe spotkanie. Wcześniej „Ryba” dostał parę dni wolnego i potem wrócił do nas z wielką formą. Mam nadzieję, że teraz podobnie będzie z Michałem Janotą, który nie zagrał z Pogonią – wypowiedział się „Pacheta”.

Trener Jose Rojo Martin nie chciał się wypowiadać o rywalu. - Nie będę dzisiaj mówił dużo o przeciwniku, bo do tej pory zawsze się spełniały moje słowa. Dlatego patrzymy na siebie. Będziemy wierni tej grze, która daje nam wyniki. Jesteśmy silni i damy z siebie wszystko. Wiemy jednak, że nie będzie łatwo, jak w każdym meczu w Ekstraklasie. Trzeba być optymistą i wierzyć w siebie. Przeżywaliśmy trudne chwile, ale potem były już dobre momenty. To był duży krok – krótko powiedział trener złocisto-krwistych.

Na konferencji prasowej dodatkowo pojawił się ulubieniec kibiców - Maciej Korzym. Napastnik Korony wraca do zdrowia i czy jego obecność na konferencji to znak, że może zagrać od pierwszej minuty w meczu z chorzowskim Ruchem. - Musimy bardzo ostrożnie postępować z Maćkiem. Każdy dzień jest w jego wykonaniu lepszy, dlatego mam dużo pozytywnych wątpliwości. Widać, że już jest szybszy i silniejszy. Wszystko jednak musi mieć swój czas. Nie mogę podejmować nagłych decyzji. Maciek już puka do drzwi i chce grać dużo minut. Na pewno jakieś w tym spotkaniu dostanie – ujawnił Jose Rojo Martin.

Nie zabrakło także własnej opinii o sobie w wypowiedzi Maćka Korzyma. - Musze mocno stąpać po ziemi. Miałem przetarcie w III lidze, gdzie grałem dłużej, ale to jest zupełnie inny poziom. Trener jednak mnie obserwuje i wszystko zależy od niego – krótko dał do zrozumienia napastnik kieleckiej ekipy.

- Trzeba wierzyć w siebie i w swój zespół. Gramy u siebie w domu dla kibiców i dla Tomka Lisowskiego, który doznał poważnej kontuzji. Sam wiem jak to jest ważne dla zawodnika, bo przecież niedawno to przechodziłem. Jak zagram, to bardzo bym chciał strzelić bramkę dla „Lisa” – zakończył konferencję Korzym.

Początek rywalizacji z Ruchem Chorzów już w środę o godzinie 18:00.


Polecamy