menu

Jedenastka 20. kolejki Ekstraklasa.net

5 marca 2012, 17:55 | Jacek Czaplewski

Dość nietypowo, bo bez uwzględnienia przełożonego meczu Lech Poznań – Górnik Zabrze, wybraliśmy jedenastkę 20 kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Sprawdź kto błysnął w miniony weekend!

Korzym (Korona), Piech (Ruch)

Wolski (Legia), Bożok (GKS B.), Vuković (Korona), Wróbel (GKS B.)

Diaz (Wisła), Banaś (Zagłębie), Jaliens (Wisła), Golański (Korona)

Pesković (Ruch)

BRAMKARZ:

Michal Pesković
(Ruch Chorzów) – Kto wie jakim wynikiem zakończyłby się mecz z Jagiellonią Białystok, gdyby nie dwie, kapitalne interwencje bramkarza Ruchu. Najpierw wyciągnął się jak struna, broniąc strzał głową Grzegorza Rasiaka, a chwilę potem dobitkę Jana Pawłowskiego. Ruch zachował czyste konto i dzięki temu po bramce Piecha wygrał i wskoczył na podium, tuż za plecy lidera.


OBROŃCY:

Paweł Golański
(Korona Kielce) – Pewniak w defensywie złocisto-krwistych. Haruje jak wół, nawiązując tym samym do czasów, gdy grał w reprezentacji u Leo Beenhakkera. Asystował przy pięknym golu Jacka Kiełba.

Kew Jaliens (Wisła Kraków) – Brak Osmana Chaveza oraz Michała Czekaja sprawił, że debiutujący w Wiśle Michał Probierz, postawił na Kew Jaliensa i Gordana Bunozę. Obaj nieźle się uzupełniali, a Holender na dodatek trafił do siatki. To jego pierwszy gol w barwach „Białej Gwiazdy” i pierwszy od sezonu 2008/2009.

Adam Banaś (Zagłębie Lubin) – Trzymał w ryzach cały blok obronny Zagłębia w wyjazdowym spotkaniu z Cracovią. Dlatego też, „Miedziowi” po raz pierwszy od 18 listopada zeszłego roku, zagrali na zero z tyłu. Jeśli poprawią skuteczność, to z utrzymaniem nie powinno być problemu.

Junior Diaz (Wisła Kraków) – Pozytywne zaskoczenie meczu z Lechią Gdańsk. Zagrał twardo, nieustępliwie, co skutkowało tym, że większość akcji przeprowadzanych przez gospodarzy prawą stroną – kończyła się w taki sam sposób, czyli stratą piłki. Ciekawi jesteśmy, czy równie łatwo Juniorowi Diazowi przyjdzie powstrzymywanie ataków Lecha Poznań.


POMOCNICY:

Tomasz Wróbel (GKS Bełchatów) – Wielu obrońców nie lubi grać przeciwko takiemu zawodnikowi. Niski, szybki, z dryblingiem i co za tym idzie – trudny w kryciu. Z Tomaszem Wróblem wyraźnie nie radził sobie w sobotę Tomasz Brzyski. Po jednej z akcji skrzydłowego GKS-u, gola strzelił Kamil Kosowski.

Aleksandar Vuković (Korona Kielce) - Znakomicie rozpoczął się rok dla kielczan, w czym duża zasługa serbskiego pomocnika. Mając takiego zawodnika za plecami, Paweł Sobolewski i spółka mogą spokojnie budować atak pozycyjny.

Miroslav Bożok (GKS Bełchatów) – Miał dwie sytuacje, aby pokonać Michał Gliwę. Nie udało mu się, jednak ze zdobywania bramek wyręczyli go partnerzy z zespołu. Tym niemniej pokazał się z dobrej strony, inicjując akcje ofensywne „Brunatnych”.

Rafał Wolski (Legia Warszawa) – Atomowym uderzeniem wyprowadził Legię na prowadzenie w meczu z ŁKS-em Łódź. Fajnie patrzy się na postępy, jakie cały czas robi Wolski. Jeśli dalej będzie się rozwijać w taki tempie, to Franciszek Smuda powinien poważnie zastanowić się nad powołaniem go do kadry na EURO.


NAPASTNICY:

Arkadiusz Piech
(Ruch Chorzów) – Jest w gazie. Trafienie ze Śląskiem, świetny mecz przeciwko Lechowi, a teraz kolejna bramka i to na wagę trzech punktów w wyjazdowej potyczce z Jagiellonią Białystok. Dzięki Piechowi, „Niebiescy” są już na trzecim miejscu. Przypadek? Nie. Sumienna, ciężka praca przynosi efekty.

Maciej Korzym (Korona Kielce) – To było do przewidzenia, że w końcu przełamie swoją strzelecką niemoc. I stało się to w meczu przeciwko Podbeskidziu Bielsko – Biała, w którym otworzył wynik. Ponoć już ostrzy sobie zęby na myśl o pojedynkach z defensorami Śląska Wrocław…

Ławka rezerwowych: Łukasz Sapela (GKS Bełchatów), Costa Nhamoinesu (Zagłębie Lubin), Mindaugas Panka (Widzew Łódź), Vlastimir Jovanović (Korona Kielce), Cezary Wilk (Wisła Kraków), Kamil Kosowski (GKS Bełchatów), Michał Kucharczyk (Legia Warszawa)


Polecamy