menu

Jakub Wrąbel jedną nogą w Wiśle Płock. Łyszczarz, Pałaszewski i Bergier wracają do Śląska

22 maja 2019, 15:12 | Piotr Janas

Jakub Wrąbel definitywnie opuszcza Śląsk Wrocław. W czwartek wychowanek WKS-u będzie dopinał szczegóły kontraktu z Wisłą Płock. Na Oporowską wracają za to piłkarze wypożyczeni do I ligi: Adrian Łyszczarz, Maciej Pałaszewski i Sebastian Bergier. Od nich zależy, na jak długo zagrzeją tu miejsce.

Jakub Wrąbel
Jakub Wrąbel
fot. FOT. WKS Śląsk Wrocław S.A./Krystyna Pączkowska

Sezon 2018/2019 w LOTTO Ekstraklasie zakończył się w ubiegłą niedzielę, ale w Śląsku Wrocław, który do przedostatniej kolejki walczył o utrzymanie, dzieje się bardzo wiele. Z klubem pożegnało się już pięciu piłkarzy. Mowa o wracającym do ojczyzny Farshadzie Ahmadzadehu (klub nie skorzysta z klauzuli umożliwiającej przedłużenie umowy, szczegóły TUTAJ;nf), Portugalczyku Augusto (koniec kontraktu), Igorsie Tarsovsie (koniec kontraktu), Djordje Cotrze (koniec kariery) i Jakubie Wrąblu. W kolejce do odejścia stoi także Arkadiusz Piech.

CZYTAJ TAKŻE:
Augusto, Tarasovs i Cotra odchodzą ze Śląska Wrocław;nf

Na razie potwierdzono tylko pierwsze cztery nazwiska, ale w czwartek konkretne rozmowy z Wisłą Płock odbędzie Jakub Wrąbel. Jak udało nam się ustalić z bardzo wiarygodnego w tej kwestii źródła, 22-letni bramkarz jest zdecydowany na przejście do zespołu „Nafciarzy”, gdzie będzie miał zdecydowanie większe szanse na regularną grę, aniżeli we Wrocławiu.

Do ustalenia pozostała kwestia długości kontraktu i klika spraw formalnych, więc lada moment były młodzieżowy reprezentant Polski będzie rywalizował o miejsce w bramce płockiej drużyny z Niemcem Thomasem Dähne oraz 21-letnim Bartłomiejem Żynelem.

Obaj w minionym sezonie nie sprostali oczekiwaniom. Dähne stał się wręcz znany z licznych kompromitujących go wpadek, a grający w samej końcówce sezonu Żynel nie był od niego lepszy.

Jednym ze zwolenników Wrąbla jest nowy dyrektor sportowy Płocczan Marek Jóźwiak. Były reprezentant Polski i ekspert nc+ oglądał go w meczach kadr młodzieżowych i widzi w nim spory potencjał. Pytany o wychowanka Śląska nabiera jednak wody w usta.

- Znam Kubę, ale nie przesądzam, że do nas trafi. Jest jednym z pięciu kandydatów, z którymi rozmawiamy. Poza Wrąblem jest jeszcze dwóch Polaków i dwóch bramkarzy z zagranicy - powiedział nam Jóźwiak.

Z naszych informacji jednak jasno wynika, że to Wrąbel jest najpoważniejszym kandydatem.

Powrót wypożyczonych

Na Oporowską wracają wypożyczeni w ubiegłym sezonie do Fortuna I ligi Adrian Łyszczarz (spadek z GKS-em Katowice do II ligi), Maciej Pałaszewski, który wydatnie przyczynił się do utrzymania Stomilu Olsztyn oraz Sebastian Bergier. Ten ostatni grał w Wigrach Suwałki, które cudem w ostatniej kolejce zachowały pierwszoligowy byt, ale nie był tam wiodącą postacią. Grał rzadko, uzbierał tylko 586 min w 18 ligowych występach i nie strzelił ani jednej bramki.

Cała trójka rozpocznie przygotowania do sezonu 2019/ 2020 z drużyną Vitezslava Lavicki i wtedy zapadną decyzje kto zostaje, kto przenosi się do rezerw, a kto pójdzie na kolejne wypożyczenie.

Minioną rundę w klubach z niższych lig spędzili także Łukasz Wiech (spadek z Ruchem Chorzów do III ligi), Konrad Poprawa (Skra Częstochowa, II liga), Maciej Buławski (Elana Toruń, II liga), Szymon Lewkot, Piotr Zabielski (obaj Ślęza Wrocław, III liga), Aleksander Sobczak (Piast Żmigród, III liga), Michał Kuriata (Stal Brzeg, III liga) i Krystian Pasternak (Wisła Sandomierz, III liga), ale żadnego z nich nie można obecnie na poważnie rozpatrywać pod kątem pierwszej drużyny.