menu

Jak w rundzie jesiennej grały letnie nabytki Olimpii Grudziądz? (Cz. 1)

26 grudnia 2013, 13:23 | Łukasz Piekarski

Już za niespełna tydzień rusza zimowe okienko transferowe. Kadry niektórych pierwszoligowców wymagają pewnego rodzaju "przewietrzenia". Jednym z nich jest drużyna Olimpii Grudziądz, która wzmocnień szukała latem. Jak się okazało na boisku, nie wszystkie okazały się trafionymi zakupami.

Jak radzili sobie nowi w zespole Olimpii?
Jak radzili sobie nowi w zespole Olimpii?
fot. Piotr Kwiatkowski

Bartosz Fabiniak

Przed rozpoczęciem letniego okienka transferowego niewielu przypuszczało, że nowy sztab szkoleniowy Olimpii sprowadzi podczas przerwy w rozgrywkach nowego bramkarza. Dotychczasowa "jedynka", czyli Michał Wróbel miał znakomite zakończenie poprzedniego sezonu. Był najskuteczniejszym golkiperem na zapleczu Ekstraklasy. Dochodziła do tego również niemała popularność w mediach - szczególnie po bramce, która zabrała awans Termalice. Jednak w połowie wakacji grudziądzką kadrę zasilił 31-letni bramkarz, Bartosz Fabiniak. Mierzący niespełna 200 cm zawodnik w swojej dotychczasowej karierze reprezentował takie kluby jak m.in Pogoń Szczecin, czy Widzew Łódź.

Ligowa rywalizacja pokazała, że sprowadzenie Fabiniaka było "potrzebnym" posunięciem. W spotkaniu z Puszczą Niepołomice rękę złamał Michał Wróbel i jasne stało się, że w Grudziądzu niezbędne będzie solidne zastępstwo, a takim zdawał się być były bramkarz Widzewa. Ostatecznie 31-latek zagrał w 12 meczach Olimpii na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Wpuścił 18 goli i po części przyczynił się do nie najlepszego rezultatu w defensywie. "Biało-zieloni" stracili jesienią aż 29 bramek (razem z Puszczą Niepołomice mają najsłabszą obronę w lidze). Pod koniec pierwszej części sezonu stracił miejsce w składzie na rzecz powracającego po kontuzji ręki Wróbla i nie wiadomo z jakiej perspektywy rozpocznie rundę wiosenną.

Ocena: 3-

Adrian Bielawski

- Myślę, że przejście do Olimpii było dobrym ruchem - opowiadał w jednym z niedawnych wywiadów Adrian Bielawski, młody obrońca Olimpii Grudziądz. 17-latek do kadry pierwszoligowca trafił na zasadzie wypożyczenia z Lechii Gdańsk w drugiej połowie lipca.

Wychowanek Polonii Gdańsk zagrał jesienią w siedmiu spotkaniach Olimpii. W czterech wychodził w podstawowym składzie. W Gdańsku na takie okazje nie miałby co liczyć. - Wiem, że jestem młodym zawodnikiem i cały czas się uczę. Gra w Olimpii jest dla mnie dobrym krokiem w dalszym rozwoju piłkarskim - dodaje na łamach portalu grudziądzkiego klubu młody obrońca.

Większą część sezonu Bielawski przesiedział jednak na ławce rezerwowych. Trzy razy dostał szansę wejścia na boisko w trakcie ligowego meczu. Pomimo tego, 17-latek nie załamuje rąk i zapowiada walkę o pozycję w kadrze trenera Tomasza Kafarskiego. - Mimo, iż nie grałem tyle co sobie wymarzyłem, to powoli nabieram doświadczenia. Chcę mocno przepracować zimę i walczyć o miejsce w podstawowym składzie - komentuje wychowanek Polonii Gdańsk. Konkurencję do gry ma jednak niełatwą. O miejsce w składzie rywalizuje m.in. z Marcinem Woźniakiem i Adamem Banasiakiem, czyli zawodnikami, którzy w Grudziądzu mają już wyrobioną pewną markę.

Adrian Bielawski do Lechii powróci wraz z końcem bieżącego sezonu. Sam zawodnik chciałby jeszcze zostać w klubie z Grudziądza. - Trudno w tej chwili to stwierdzić, ale jeśli miałbym tu możliwość regularnej gry, to myślę, że gra w Olimpii byłaby dobrym krokiem w dalszym rozwoju mojej piłkarskiej kariery - zakończył defensor.

Ocena: 3+

Michał Piter-Bućko

Na początku sierpnia kadrę Olimpii Grudziądz wzmocnił jeszcze jeden obrońca, Michał Piter-Bućko. Piłkarz, który na świat przyszedł w Preszowie, czyli na terenie dawnej Czechosłowacji swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał właśnie w rodzinnym mieście. Przygodę z juniorskim futbolem odbył w Tatranie Preszów, z którego nieco ponad rok temu przeprowadził się do Polski. Przed sezonem 2012/2013 podpisał dwuletni kontrakt z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Na boiskach Ekstraklasy wystąpił 23 razy i to właśnie ten wpis w jego zawodowym CV miał największe znaczenie przy sierpniowym transferze do Olimpii.

27-letni stoper wystąpił jesienią w 14 spotkaniach pierwszej ligi. To najlepszy rezultat, jeśli mowa o sprowadzonych latem zawodnikach do Olimpii. Wielu obserwatorów grudziądzkiej drużyny potwierdza również, że Słowak to zdecydowanie najbardziej pozytywny nabytek "biało-zielonych" z poprzedniego okienka transferowego.

Piter-Bućko zasłynął także bezpardonowej i miejscami ostrej gry. W pierwszej części sezonu na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy zarobił już dwie czerwone kartki.

Ocena: 4

Obserwuj autora na Twitterze


Polecamy