menu

Jagiellonia Białystok szykuje zimowe wietrzenie szatni? Przyszłość niektórych zawodników stoi pod znakiem zapytania [GALERIA]

11 grudnia 2019, 07:00 | JLAS

Niezależnie od rozstrzygnięć w dwóch ostatnich meczach tego roku, zimowa przerwa w Jagiellonii Białystok zapowiada się gorąco. Kiepskie okienko transferowe, kłopoty drużyny z wygrywaniem meczów i wybór nowego trenera - to wystarczająco dużo kwestii, które trzeba w najbliższym czasie przeanalizować. Wśród nich szczególne miejsce powinno zająć omówienie problemu związanego z przydatnością niektórych zawodników w drużynie.

Niezależnie od rozstrzygnięć w dwóch ostatnich meczach tego roku, zimowa przerwa w Jagiellonii Białystok zapowiada się gorąco. Kiepskie okienko transferowe, kłopoty drużyny z wygrywaniem meczów i wybór nowego trenera - to wystarczająco dużo kwestii, które trzeba w najbliższym czasie przeanalizować. Wśród nich szczególne miejsce powinno zająć omówienie problemu związanego z przydatnością niektórych zawodników w drużynie.
fot. Jagiellonia.pl
[b]OGNJEN MUDRINSKI[/b] Jagiellonia wyłożyła latem na serbskiego napastnika rekordowe 500 tys. euro. Jedna runda wystarczyła, by przekonać się, że pieniądze zostały wyrzucone w błoto. Po czołowym strzelcu ligi serbskiej spodziewano się zupełnie czegoś innego. 28-latek miał być gwarantem zdobytych bramek. Tych jednak nie ma i niewiele wskazuje na to, by sytuacja miała się odwrócić. Do tej pory strzelił tylko jednego gola. Nic dziwnego, że trener Ireneusz Mamrot zdecydowanie wolał stawiać w ataku na Patryka Klimalę.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
[b]KRSEVAN SANTINI[/b] Sprowadzenie chorwackiego bramkarza było kuriozalnym ruchem. 32-latek jest dla wszystkich pewną zagadką i pewnią już nią pozostanie. Sprowadzany jako następca Mariana Kelemena 32-latek, zamiast na ekstraklasowych boiskach, przez większą część rundy jesiennej występował w czwartoligowych rezerwach. W listopadzie „Przegląd Sportowy” poinformował, że klub zaproponował mu przedwczesne rozwiązanie umowy, ale w obawie przed problemem znalezienia nowego pracodawcy, piłkarz nie zgodził się na to. Jednak w zbliżającym się oknie transferowym jego rozwód z Jagą jest przesądzony.
fot. Anatol Chomicz
[b]MARKO POLETANOVIĆ[/b] Pod znakiem zapytania w Białymstoku stoi też przyszłość serbskiego pomocnika, który w sierpniu został zesłany do rezerw Jagiellonii. Powód? 26-latek lekceważąco podchodził do swoich obowiązków. Były piłkarz m.in. KAA Gent i Zulte Waregem w poprzednim sezonie zagrał w 25 spotkaniach ligowych (2 gole i 6 asyst). W tym zagrał zaledwie w 8 meczach (205 minut), notując 2 asysty. Jego kontrakt z Jagą obowiązuje do 2022 roku.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
[b]ANDREJ KADLEC[/b] Za przyspawanego do ławki rezerwowych słowackiego defensora Jagiellonia zapłaciła 300 tys. euro. Po przeprowadzce na Podlasie nie miał łatwo, bo zanim na dobre zaczął się dla niego proces aklimatyzacji w drużynie, on musiał skupić się na powrocie do zdrowia po kontuzji ścięgna Achillesa. Później przegrał jednak rywalizację z Jakubem Wójcickim. 23-latek związany jest z Jagą umową do 2022 roku.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
[b]MARTIN KOSTAL[/b] Słowacki skrzydłowy przyszedł do Jagiellonii w zimowym okienku transferowym z Wisły Kraków. Wróbelki ćwierkają, że 23-latek w styczniu może wrócić do Białej Gwiazdy na zasadzie wypożyczenia. Taką informację na Twitterze przekazał prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Ryszard Niemiec, który o sytuacji Wisły rozmawiał podczas piątkowej Gali 100-lecia PZPN z prezesem Jagiellonii Cezarym Kuleszą. Jego ewentualne wypożyczenie byłoby logiczne z czysto sportowego punktu widzenia. Słowak nie przebił się bowiem w Jagiellonii do podstawowego składu. W Wiśle miałby zatem szansę się odbudować.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
[b]MILE SAVKOVIĆ[/b] Wielu było przekonanych, że Serb może w niedalekiej przyszłości stać się kluczowym zawodnikiem Jagiellonii. W debiucie co prawda strzelił gola Piastowi Gliwice, ale w sumie nie zaimponował. Po drugim występie stracił miejsce w pierwszym składzie i jeśli potem grał, to już tylko jako rezerwowy. Do tego te kontuzje, który trapiły go niemal od początku pobytu w Jagiellonii.
fot. Jagiellonia.pl
1 / 7

[przycisk_galeria]

Polska piłka to środowisko specyficzne, ujmując to delikatnie, do którego jednak przez tyle lat zdążyliśmy się przyzwyczaić. Zazwyczaj, gdy klub dotyka kryzys, a szatnię spowija gęsta atmosfera, działacze w pierwszej kolejności szukają diagnozy na ławce szkoleniowej. W Jagiellonii zdają sobie jednak sprawę, że na rozstanie z trenerem Mamrotem i obecną sytuację klubu złożyło się wiele czynników.

Jagiellonia Białystok. Rafał Grzyb: Trzeba odbudować drużynę pod względem mentalnym

- To, co zrobiliśmy w ostatnich dwóch oknach transferowych, niestety było czasami negatywnie weryfikowane przez boisko. Ale prawda jest taka, że oczekujemy od naszej obecnej kadry zdecydowanie więcej. Zainwestowaliśmy rekordowe środki na zawodników, którzy obecnie są z nami - mówiła wiceprezes Jagiellonii Agnieszka Syczewska, która była gościem poniedziałkowego magazynu „Weszłopolscy”.

Zimą może więc dojść w Jagiellonii do wietrzenia szatni. Nie jest tajemnicą, że na wylocie z Białegostoku jest bałkańskie trio - Ognjen Mudrinski, Krsevan Santini oraz Marko Poletanović. Ale na tym raczej nie koniec. Kto jeszcze zimą może opuścić Jagiellonię Białystok? Sprawdźcie, klikając w poniższy przycisk „Galeria”.

[przycisk_galeria]

CZYTAJ TEŻ: Jagiellonia Białystok kontaktowała się z Adamem Nawałką? Prezes Cezary Kulesza: Co za bzdury i niedorzeczności!

[przycisk_galeria]

Kto po Ireneuszu Mamrocie w Jagiellonii Białystok? Karuzela nazwisk kręci się


Polecamy