menu

Jagiellonia Białystok już trenuje. Trener Iwajło Petew jest zadowolony z postawy swoich piłkarzy.

7 maja 2020, 14:19 | (mark)

Wreszcie. Piłkarze Jagiellonii Białystok od środy mogą już trenować. Najpierw w grupach liczących mniej niż 14 osób, a za około tydzień już w pełnym składzie. Trener Iwajło Petew zadowolony jest z postawy swoich podopiecznych.

Jagiellonia już trenuje
fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
Jagiellonia już trenuje
fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
Jagiellonia już trenuje
fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
Jagiellonia już trenuje
fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
Jagiellonia już trenuje
fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
Jagiellonia już trenuje
fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
Jagiellonia już trenuje
fot. Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok
1 / 7

Zespół medyczny PZPN we wtorek, po szczegółowych badaniach wydał zgodę Jagiellonii i czternastu innym klubom PKO Ekstraklasy (nie trenuje jeszcze tylko Korona Kielce) na grupowe treningi. W środę trener Iwajło Petew już mógł prowadzić treningi w trzech grupach liczących w każdej mniej niż czternastu zawodników.
Po pierwszym spotkaniu bułgarski szkoleniowiec był zbudowany postawą swoich podopiecznych, którzy przez dwa miesiące mieli całkowity rozbrat z piłką na otwartym boisku. - Widziałem, że większość piłkarzy straciła na wadze. To bardzo dobra wiadomość. Mamy około miesiąca i do pierwszego spotkania i będziemy dobrze przygotowani - stwierdził trener. - Nie zaczynamy od zera, ponieważ mieliśmy bardzo dobry okres przygotowawczy w styczniu. Z tego co widziałem na treningu, to zawodnicy są gotowi na około 50, 60 procent. Mamy teraz czas by pracować, zarówno fizycznie jak i taktycznie czy technicznie - mówi Petew.
Pierwsze treningi zbudowały szkoleniowca Jagi.
- Myślę, że piłkarze są o wiele szczęśliwsi ode mnie. Wnioskując po tym co zobaczyłem dzisiaj, uważam że nie stracili tych dwóch miesięcy. Mają jeszcze do wykonania program, ale ogólnie jestem z nich zadowolony. Chciałby również bardzo serdecznie podziękować osobom, które podjęły decyzję o możliwości powrotu do treningów - powiedział szkoleniowiec.
Wszyscy piłkarze Jagiellonii także z utęsknieniem czekali na moment, gdy będą mogli razem wyjść na zieloną murawę i zacząć treningi. - Cieszymy się z tego, że wreszcie możemy trenować na boisku. Nie wiadomo, co przyniesie jutrzejszy dzień, dlatego musimy wykorzystywać każdy moment i skupiać się na każdym treningu. Tęskniłem za kolegami z zespołu. Wciąż co prawda ten kontakt będzie ograniczony, nie za bardzo mamy możliwość porozmawiania ze sobą w szatni. Najważniejsze jednak, że wspólnie możemy pograć i nacieszyć się piłką. Przed nami dużo pracy. Fizycznie czujemy się dobrze - zapewnia kapitan Żółto-Czerwonych Taras Romanczuk.
- Każdy z utęsknieniem wyczekiwał powrotu na boisko - dodaje bramkarz Jagiellonii Damian Węglarz. - Trening indywidualny to jednak co innego, zwłaszcza w domu. Mieliśmy ograniczone możliwości przebywania na zewnątrz, dlatego każdy wyczekiwał chwili powrotu. Trzeba przyznać, że trochę to trwało. Z dużym piłkarskim głodem wróciliśmy do zajęć - dodaje golkiper Jagiellonii.
Wielu kibiców i to nie tylko Jagiellonii zastanawia się, jak będzie rozwiązana kwestia z piłkarzami, którym kończą się umowy w czerwcu, a przecież dokończenie rozgrywek będzie miało miejsce już w lipcu. - Obecnie o tym nie myślimy. Wiele rzeczy może się zdarzyć przed końcem sezonu, ale mamy czas, żeby to przedyskutować. Musimy usiąść i porozmawiać. Mamy na to czas, podobnie jak na przedłużenie kontraktów.
[xlink]1f5a276f-f6c1-1983-186a-4d27512efe71,42be201f-9bfe-0df0-f2b6-f16ca2db3c4d[/xlink]
Artykuły powstały dzięki materiałom Biura Prasowego Jagiellonii Białystok
ZOBACZ TEŻ:


Polecamy