menu

Jacek Trzeciak: Mecz z Arką da odpowiedź, czy w ogóle nadajemy się do tej ligi

24 kwietnia 2013, 08:49 | Tomasz Kuczyński/Dziennik Zachodni

- W klubie zaczyna się robić normalniej. Mam nadzieję, że Polonia stanie na nogi i żaden zawodnik z... szesnastej ligi Bangladeszu nie odmówi przyjazdu na testy do Bytomia - mówi Jacek Trzeciak, trener Polonii Bytom.

Przed Jackiem Trzeciakiem i jego zespołem kolejny trudny mecz
Przed Jackiem Trzeciakiem i jego zespołem kolejny trudny mecz
fot. Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni

Przy Cichej nie płacą? Klub: miliony na konta

Czy doszedł pan już do siebie po kompromitującym meczu z Okocimskim Brzesko, przegranym 0:3?
Obok takiego meczu nie można obojętnie przejść. Do teraz jestem w szoku. Trzyma mnie tylko to, że w rundzie nie zdarzają się dwa tak słabe spotkania.

Mateusz Mika mówił, że zabrakło walki i zaangażowania. Po przejęciu zespołu, zapowiadał pan, że Polonia będzie schodzić z boiska na czworakach.
Faktycznie boli mnie to, że ten mecz tak wyglądał. Po tej ocenie kapitana drużyny widać jednak, że zawodnicy dobrze wiedzą, co się stało. Zresztą ich miny ciągle mówią same za siebie.

Co się więc stało?
Już w środę gramy z Arką w Gdyni, więc nie było czasu na głęboką analizę. Ja zawsze w takim przypadku zaczynam od siebie, na przykład, czy tygodniowy mikrocykl treningowy był odpowiedni. Zawodnicy muszą sobie natomiast odpowiedzieć na pytanie, czy każdy zrobił wszystko, aby pomóc koledze na boisku.

Nie odechciewa się panu trenowania Polonii?
Nic z tych rzeczy! Jestem z natury optymistą, dopóki są matematyczne szans, wierzę w utrzymanie. W klubie zaczyna się robić normalniej. Mam nadzieję, że Polonia stanie na nogi i żaden zawodnik z... szesnastej ligi Bangladeszu nie odmówi przyjazdu na testy do Bytomia. Na tydzień przed startem rundy miałem tylko dwunastu piłkarzy.

Dziś gracie w Gdyni...
Ten mecz ma dać odpowiedź, czy w ogóle nadajemy się do tej ligi. Można nawet przegrać, ale trzeba pokazać charakter. Po to wychodzi się na boisko.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.

Dziennik Zachodni