menu

III liga: Szybko zdobyty gol przez Dawida Sojdę i kontrowersyjny rzut karny dla Wólczanki

12 listopada 2017, 10:56 | Piotr Pietras

W meczu 16. kolejki III ligi (grupa IV) zespół Unii Tarnów zremisował w meczu wyjazdowym z wysoko notowanym beniaminkiem z Wólki Pełkińskiej.


fot. foto mika

Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla „Jaskółek”. Już w 2 min po niedokładnym wykopie Damiana Smolenia, piłkę przejął Dawid Sojda i strzałem do pustej bramki wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Tarnowianie kontrolowali potem przebieg wydarzeń na boisku i grając z kontry mieli jeszcze kilka okazji na podwyższenie prowadzenia.

Tuż po przerwie miejscowi doprowadzili do wyrównania. Po zagraniu piłki ręką przez Łukasza Bartkowskiego sędzia podyktował rzut karny, który na gola pewnie zamienił Maciej Lech. W drugiej odsłonie Wólczanka osiągnęła przewagę, przyjezdni mądrze się jednak bronili, by ostatecznie wywieźć z trudnego terenu cenny remis.

- Bardzo dobrze ułożył się nam mecz, żałuję tylko, że po kwadransie gry sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Artur Biały. Zespół Wólczanki wyrównał po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym, z perspektywy naszej ławki nie zauważyliśmy, by nasz zawodnik zagrał piłkę ręką. W drugiej połowie graliśmy pod słońce i pod wiatr, natomiast najtrudniejsza była końcówka meczu, w której gospodarze mocno nas naciskali. Dotrwaliśmy jednak do ostatniego gwizdka sędziego bez straty gola – stwierdził trener Unii Daniel Bartkowski.

Wólczanka Wólka Pełkińska – Unia Tarnów 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Sojda 2, 1:1 Lech 48 karny.

Wólczanka: Smoleń – Podstolak, Chorolskyj, Walat, Przewoźnik – Kocur, Hul, Lech (66 Wawryszczuk), Gwóźdź (59 Jurczak), Szewc – Pietluch.

Unia: Banek – Jamróg (79 Łazarz), M. Więcek, Ł. Bartkowski, Witek – Sojda (81 Bachara), Wrzosek, Ściślak, Zawrzykraj, Biały – Lubera (90 Orlik).

Sędziował: Mariusz Myszka (Stalowa Wola).

Żółte kartki: Smoleń, Lech, Podstolak – Łazarz, Zawrzykraj, Witek, Ściślak.

Widzów: 300.

Follow @sportmalopolska
 
Sportowy24.pl w Małopolsce

Robert Lewandowski: Potencjały mamy, ale musimy z niego więcej wyciągnąć


Polecamy