III liga: Bałtyk Gdynia - Kotwica Kołobrzeg 4:2
Gol strzelony już w 10 sekundzie meczu dał Kotwicy prowadzenie, ale ostatecznie z wygranej cieszyli się gospodarze.
fot. archiwum
Do starcia z Bałtykiem, Kotwica przystąpiła znając wyniki Raduni Stężyca (porażka z Jarotą Jarocin) i KP Starogard Gd. (remis z Wierzycą Pelplin). Przed zespołem Jana Furlepy otworzyła się szansa zbliżenia się na punkt do lidera ze Starogardu.
Początek meczu był niesamowity. Kotwica po rozpoczęciu od środka wymieniła 4 podania i po 10 sekundach cieszyła się z gola, którego strzelił Dawid Wolny! Bałtyk po początkowym szoku szybko się otrząsnął i w 10. min wyrównał po rzucie wolnym i główce Michała Marczaka. Nie bez winy był debiutujący w bramce Kotwicy Daniel Kusztan.
Goście wrócili na prowadzenie w końcówce I połowy. Po rzucie rożnym wybita piłka wróciła do Michała Ciarkowskiego. Drugie dośrodkowanie było lepsze i Adrian Szynka z 5. metra nie mógł chybić głową.
Z prowadzenia goście cieszyli się tylko do 48. min. Znów po wolnym piłkę z bliska wepchnął do bramki Marczak. Bałtyk poszedł za ciosem i w 65. min objął prowadzenie po strzale z karnego Przemysława Kostucha. Sprawcą był Piotr Kieruzel, który nieprzepisowo powstrzymał wychodzącego sam na sam z Kusztanem napastnika Bałtyku. Gospodarze przypieczętowali wygraną w 79. min. Po strzale z ostrego kąta Jakuba Biskupa, Kusztan odbił piłkę do własnej bramki.
Bałtyk Gdynia - Kotwica Kołobrzeg 4:2 (1:2)
0:1 Wolny (1.), 1:1 Marczak (10.), 1:2 Szynka (44.), 2:2 Marczak (48.), 3:2 Kostuch (65. karny), 4:2 Biskup (79.).
żk. Kieruzel.
Kotwica: Kusztan - Chyła, Kieruzel, Witt (68. Przybyła), Gutowski, Deja (75. Szymański), Peroński, Szynka (71. Wojtasiak), Ciarkowski, Kuśmierek (81. Jakubowski), Wolny.