menu

Hattrick Muellera i zwycięstwo Bayernu we Frankfurcie (ZDJĘCIA)

8 listopada 2014, 17:20 | Maciej Pietrasik

W meczu 11. kolejki niemieckiej ekstraklasy Bayern Monachium pewnie zwyciężył z Eintrachtem Frankfurt 4:0. Hattricka w tym spotkaniu ustrzelił Thomas Mueller, a trafienie dołożył Xherdan Shaqiri. Robert Lewandowski grał do 69. minuty i został zmieniony przez Arjena Robbena.

Tak jak można było się spodziewać, Bayern od samego początku starał się przejąć inicjatywę i jak najszybciej „napocząć” rywala. Już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku arbitra po raz pierwszy zrobiło się bardzo groźnie pod bramką Eintrachtu. Akcję lewą stroną boiska przeprowadził Robert Lewandowski, był już tuż przed bramkarzem, ale ostatecznie nie zdołał dograć piłki do Thomasa Muellera. Na początku drugiego kwadransa gry Niemiec chciał zrewanżować się Polakowi, lecz uprzedził go interweniujący Wiedwald. W 22. minucie golkiper Eintrachtu znakomicie obronił natomiast strzał Xabiego Alonso.

Co z tego, skoro minutę później musiał już wyciągać piłkę z siatki. Po dwójkowej akcji Ribery’ego i Lewandowskiego lewą stroną boiska
Francuz posłał piłkę w pole karne rywali, a tam czekał już Mueller. Pierwszy strzał Niemca instynktownie obronił jeszcze Wiedwald, ale wobec dobitki był już bezradny. Później gra nieco się uspokoiła, a pięć minut przed końcem pierwszej połowy po raz pierwszy zrobiło się naprawdę groźnie pod bramką Bayernu. Po akcji lewą stroną Seferovicia w ostatniej chwili piłkę zdołał wybić Dante. Po chwili świetnie zachował się natomiast Manuel Neuer, broniąc strzał z dystansu Meiera i do przerwy Bayern prowadził Eintrachtem 1:0.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie – nadal podopieczni Pepa Guardioli byli zespołem aktywniejszym i całkowicie kontrolowali przebieg spotkania. Cztery minuty po wznowieniu gry dobrą prostopadłą piłkę otrzymał Lewandowski, lecz Polaka ubiegł golkiper rywali. W 64. minucie „Bawarczycy” cieszyli się natomiast z podwyższenia wyniku. Znów po dośrodkowaniu Ribery’ego piłkę do siatki z bliska wpakował Mueller. Trzy minuty później reprezentant Niemiec mógł już cieszyć się z hat tricka. Tym razem prostopadłym podaniem popisał się Goetze, a Mueller w sytuacji sam na sam z Wiedwaldem zachował się bardzo pewnie. Chwilę po tej bramce boisko opuścił Lewandowski, którego zastąpił Arjen Robben.

Ostatni kwadrans także należał do gości, którzy wciąż atakowali. Aktywny zwłaszcza Xherdan Shaqiri, który pojawił się na murawie na ostatnie 15 minut. W 77. minucie Szwajcar był jeszcze nieskuteczny, ale cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry mógł już cieszyć się z gola, zmieniając tor lotu piłki po uderzeniu Rode. W międzyczasie pojedynek z Wiedwaldem przegrał jeszcze Goetze, podobnie było w końcówce z Robbenem. Mimo tego pogrom we Frankfurcie stał się faktem. Bayern zwyciężył 4:0 i pewnie zmierza po obronę mistrzowskiego tytułu.


Polecamy