Kiepsko i jednocześnie optymistycznie widzę tę przeprawę jeśli chodzi o wynik. To taki paradoks. Niby żadna polska drużyna nie może się równać z zespołami z Bundesligi. Ach ta zupełnie inna, zdrowa mentalność, świetna organizacja i maksymalnie profesjonalne zaangażowanie... Śląsk ma jednak wciąż duży potencjał. Problem w tym, czy złapie formę i zacznie grać skutecznie. Jeśli Wrocławianie zagrają na 100% swoich umiejętności mogą wyeliminować Hannover. Zresztą nawet gdyby cudem przeszli Helsingsborg to w IV rundzie el. do LM jako drużyna nie rozstawiona i tak nie mieliby pewnie szans. Polskie kluby muszą się wciąż ogrywać w LE, wzmacniać budżety i wychowywać młodzież. Proces europeizacji i profesjonalizacji polskiej piłki, a co za tym idzie wysokich wyników sportowych potrwa jeszcze z dekadę. Śląsk musi dać z siebie wszystko i liczyć na gorszy okres gry Sasów. Ja widzę jeszcze maleńkie, ale wciąż tlące się światełko w tunelu. Mistrz Polski musi grać bez kompleksów z 7 drużyną Bundesligi!

Śląsk ma 3 tygodnie, żeby się zgrać i nie przegrać w dwumeczu wyżej niż 4-0 co będzie dla Naszego Meistera wielkim sukcesem.

Szata leg la

W pucharze krajowym Szkieletczyzna gra Elblągu 1:0 w plecy

Kazdy kto kibicuje niemcom jest potomkiem hitlera