menu

Niespodzianka w Stężycy. Gwardia Koszalin zremisowała na boisku wicelidera

10 listopada 2019, 17:02 | red

Zakończyła się 16. kolejka w grupie 2 trzeciej ligi. Do sporej niespodzianki doszło w Stężycy, gdzie Gwardia Koszalin zremisowała z jednym z faworytów do drugoligowego awansu, miejscową Radunią 2:2.

Szymon Chać (czerwony strój) strzelił pierwszego gola dla Gwardii w wyjazdowym meczu z Radunią Stężyca
Szymon Chać (czerwony strój) strzelił pierwszego gola dla Gwardii w wyjazdowym meczu z Radunią Stężyca
fot. Dawid Jaśkiewicz

Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji byli gospodarze, którzy w tym sezonie jeszcze nie przegrali, tracąc w piętnastu rozegranych meczach zaledwie sześć goli.

Od początku spotkania to gracze wicelidera przeważali na boisku i szybko objęli prowadzenie. Już w szóstej minucie z prawego skrzydła dośrodkował Kacper Łazaj, a pechowo piłkę do własnej bramki posłał Daniel Wojciechowski.

Gwardziści odpowiedzieli w 25. minucie. Z autu piłkę mocno wrzucił Bartosz Maciąg, a z bliskiej odległości do siatki posłał ją Szymon Chać.

W kolejnych minutach to gospodarze stworzyli sobie kilka dobrych okazji do strzelenia gola, lecz futbolówka mijała bramkę strzeżoną przez Adriana Pędziwiatra.

W 43. minucie w polu karnym faulowany był Piotr Sulima, a "jedenastkę" na gola zamienił Sebastian Ginter. Gdy wydawało się, że oba zespoły zejdą na przerwę przy prowadzeniu koszalińskiej drużyny, w doliczonym czasie gry tej części, z rzutu wolnego nie do obrony uderzył Radosław Stępień.

Po zmianie stron wciąż przeważali gospodarze, jednak mimo kilku szans, nie zdołali zaskoczyć 18-letniego bramkarza Gwardii i rezultat nie uległ już zmianie.

Radunia Stężyca - Gwardia Koszalin 2:2 (2:2)

Zobacz także Gwardia Koszalin - Sokół Kleczew 2:1
[xlink]6b963490-10e2-3096-659b-31ff7b3bca0d,49d7ede5-82fe-541e-7e3a-3048f9a974df[/xlink]