menu

Zlatan Alomerović z Lechii Gdańsk pod ostrzałem. Skandal w Wejherowie, chuligani użyli rakietnic, a delegat i sędzia kazali grać [zdjęcia]

24 września 2019, 21:36 | (stan)

Lechia Gdańsk wygrała w Wejherowie z Gryfem 3:2 w I rundzie Pucharu Polski. Podczas meczu doszło do skandalu, bowiem Zlatan Alomerović prawie został trafiony racą wystrzeloną z rakietnicy.

Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
fot. Fot. Tomasz Smuga
1 / 11

Trudno zrozumieć podejście do sytuacji delegata PZPN oraz sędziego Wojciecha Krztonia z Olsztyna. Chuligani Gryfa, wśród których byli fani zaprzyjaźnionej Arki Gdynia, urządzili polowanie na piłkarzy biało-zielonych.

Z rakietnic poleciały race w kierunku piłkarzy biało-zielonych, a jedna przeleciała o centymetry od bramkarza Lechii, Zlatana Alomerovicia. Mogło dojść do tragedii!

27’ meczu Gryf Wejherowo - Lechia Gdansk. Czy raca musi trafić w Zawodnika (w tym przypadku Zlatana Alomerovica) aby mecz został przerwany? Milimetry i doszłoby do tragedi... :/ pic.twitter.com/Yxr0VLexFQ— Janusz Melaniuk (@JanuszMelaniuk) 24 września 2019


Dopiero wtedy sędzia przerwał mecz, a delegata można było zobaczyć z telefonem przy uchu. Ostatecznie zapadła decyzja, dziwna i kontrowersyjna, o kontynuowaniu meczu. Trener Piotr Stokowiec był mocno zdenerwowany i pytał delegata czy bierze na siebie pełną odpowiedzialność jeśli coś się wydarzy i czy pozwoliłby na kontynuowanie meczu gdyby na boisku był jego syn.

Ostatecznie mecz został wznowiony po ponad 20 minutach z zastrzeżeniem, że kolejny incydent będzie oznaczał zakończenie spotkania i zwycięstwo Lechii walkowerem. W tym czasie Gryf prowadził 2:0. Groźba poskutkowała, bo do końca spotkania był spokój. Nie zmienia to faktu, że piłkarze Lechii mieli pełne prawo poczuć się zagrożeni na boisku i mecz nie powinien być kontynuowany.

[przycisk_galeria]

- Nie chciałbym ustosunkowywać do tej sytuacji, bo to nie należy do mnie. Zdenerwowałem się, bo to nie jest zwykła rzecz jeśli ktoś strzela z rakietnic do piłkarzy. Pierwszy raz coś takiego widziałem, ale nie zamierzam się na ten temat wypowiadać i wolę cedzić słowa, bo nasuwają się różne myśli. Na boisku było sportowo, obie drużyny grały twardo, ale fair i z tego należy się cieszyć - powiedział po meczu trener Stokowiec.


CZYTAJ TAKŻE: Zobaczcie piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk

Do całej sytuacji odniósł się także bramkarz Lechii, który znalazł się pod ostrzałem z rakietnic.

- To jest dla mnie niemożliwe, że jedziemy na mecz, jest 20 samochodów policji, nie ma kibiców Lechii, a fani miejscowi robią fajerwerki i strzelają w naszym kierunku. Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Raca przeleciała na wysokości biodra w odległości około pół metra ode mnie. Gdybym nie odskoczył, to nie wiem, co by było. W czasie przerwy pytałem sędziego tylko o to, czy jest w stanie nam, zawodnikom, zagwarantować bezpieczeństwo i zdrowie. Nie mam problemu ze sportową walką i można było mecz kontynuować następnego dnia albo po usunięciu kibiców z trybun. Chciałem grać i wygrać sportowo mecz, ale musi być pewne bezpieczeństwo. Sędzia powiedział, że będzie decydował delegat, który nakazał grać dalej, a do pilnowania bezpieczeństwa wysłano trzech ludzi. Nie rozumiem tego - powiedział Alomerović.

Sprawą meczu powinien zająć się PZPN i Gryf zapewne czekać będzie kara. Delegat PZPN nie chciał rozmawiać z dziennikarzami po zakończeniu meczu.

CZYTAJ TAKŻE: Piekne polskie cheerleaderki

Lechia Gdańsk wygrała z Koroną Kielce 2:0 po golach Macieja Gajosa i Lukasa Haraslina
[xlink]733fdf09-ad69-98c1-dc9a-6358f7056c7c,68e4cdc4-095c-39bf-9392-e22c9bc2d7a3[/xlink]