menu

Górnik Wałbrzych chce utrzeć nosa pysznej Polonii

14 czerwca 2016, 15:45 | Piotr Janas

W środę godz. 19 na stadionie przy ul. Konwiktorskiej w Warszawie, miejscowa Polonia podejmie Górnika Wałbrzych w rewanżowym meczu o awans do II ligi. Transmisja w TVP3.


fot. FOT. www.gornik-walbrzych.pl

Pierwszy mecz barażowy, rozegrany w sobotę na Dolnym Śląsku, zakończył się remisem 1:1. Faworyzowana Polonia wyszła na prowadzenie w 72 min, ale w 82 min do wyrównania doprowadził Dominik Radziemski. Gol zdobyty na wyjeździe daje ,,Czarnym Koszulom" przewagę, ale sprawa awansu pozostaje otwarta. Górnikom z Wałbrzycha promocję do II ligi da każde zwycięstwo i bramkowy remis wyższy niż 1:1. Przy 1:1 sędzia zarządzi konkurs rzutów karnych. Dogrywki nie będzie.

Zespół z Wałbrzycha podchodzi do rewanżu bardzo profesjonalnie. Już we wtorek około godziny 12 autokar z piłkarzami i sztabem szkoleniowym ,,biało-niebieskich" wyruszył do stolicy.

- Nocować będziemy pod Warszawą, a konkretnie w Grodzisku Mazowieckim. Po dotarciu na miejsce mamy zaplanowany rozruch. Do meczu będziemy przygotowani w 100 proc. Wiary i motywacji nam nie brakuje. Liczę, że po końcowym gwizdku to my wzniesiemy ręce w geście triumfu – powiedział nam członek duetu trenerskiego Górnika, Marcin Morawski.

Już sam mecz z tak utytułowanym, choć odbudowującym się dopiero klubem, jest wyzwaniem i motywacją samą w sobie, ale zwiększa ją jeszcze stawka oraz... zachowanie piłkarzy i oficjeli Polonii.

- Naprawdę rzadko spotyka się na tym poziomie rozgrywkowym takie podejście. Goście z Warszawy przyjechali do nas i zachowywali się tak, jakby byli mistrzami świata, a przecież tak jak my grają w III lidze! Uważali się za wielkich faworytów i nie chcę powiedzieć, że nas zlekceważyli, ale można było odnieść takie wrażenie – zdradza Morawski.

W dzisiejszym spotkaniu szkoleniowcy Marcin Morawski i Robert Bubnowicz będą mieli do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych, choć po sobotnim meczu na uraz narzekał najlepszy napastnik ich zespołu, król strzelców III ligi dolnośląsko-lubuskiej – Marcin Orłowski (30 goli – przyp. PJ). W ostatnich minutach zderzył się z bramkarzem warszawian i odczuwał ból w okolicach barku.

- Nie jest to poważny uraz. Marcin jest już po zabiegach fizjoterapeutycznych i jego występ nie jest zagrożony – uspokoił Morawski.

U rywali sytuacja kadrowa także jest dobra. Na kogo, poza najlepszym strzelcem ,,Czarnych Koszul" Krystianem Pieczarą, będzie trzeba zwrócić szczególną uwagę?

- Polonia to przede wszystkim zespół. Nie mają wielkich indywidualności. Krystian Pieczara jest ich najlepszym strzelcem, ale bazuje na sytuacjach wypracowywanych przez kolegów. Bardzo dobrze stałe fragmenty gry bije Mariusz Marczak – zauważa Morawski.

Nastroje w obozie Górników są bojowe. Piłkarze przygotowali sobie nawet okolicznościowe koszulki, które założą jeśli awansują.

- Wiem, że chłopaki sami je zaprojektowali, choć szczerze mówiąc my w sztabie szkoleniowym jeszcze nie wiemy jak one wyglądają. Jeśli wygramy, w co wszyscy wierzymy, to w telewizji zobaczy je cała Polska - podsumował trener Morawski.

Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzą stacje TVP3 Wrocław i TVP3 Warszawa. Pierwszy gwizdek o godz. 19. Zawody poprowadzi pan Wojciech Krztoń z Olsztyna.