menu

Górnik Łęczna - Górnik Polkowice 2:1. Zwycięstwo rzutem na taśmę. Zobacz zdjęcia

30 listopada 2019, 18:52 | KK

W ostatnim ligowym meczu w 2019 roku, Górnik Łęczna pokonał przed własną publicznością Górnika Polkowice 2:1. Bramkę na wagę trzech punktów łęcznianie zdobyli w doliczonym czasie gry.


fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa
1 / 12

Gospodarze byli faworytem tego spotkania, ale przyjezdni od początku stawiali twardy opór. Polkowiczanie stosowali skuteczny pressing i w odróżnieniu do wielu drugoligowych drużyn, przyjechali do Łęcznej z ofensywnym nastawieniem. Już w 12. minucie Michał Bednarski otworzył wynik rywalizacji, po tym jak goście wykorzystali błąd Tomasza Midzierskiego.

[przycisk_galeria]

W kolejnych fragmentach miejscowi starali się odrobić stratę, ale przeciwnicy umiejętnie się bronili i nie dopuszczali ich do dogodnych sytuacji bramkowych. Dzięki temu goście schodzili na przerwę z zasłużonym prowadzeniem.

Po słabej pierwszej połowie w wykonaniu swoich podopiecznych, trener Kamil Kiereś zdecydował się wprowadzić po zmianie stron drugiego napastnika, Przemysława Banaszaka. Odważne postawienie na atak przyniosło oczekiwany skutek, bowiem łęcznianie prezentowali się w drugiej odsłonie znacznie lepiej. I w 67. minucie, po koronkowej akcji, do wyrównania doprowadził strzałem głową Paweł Wojciechowski. Dla najskuteczniejszego zawodnika zielono-czarnych było to jedenaste trafienie w obecnym sezonie. A poprzedziły je dobre, choć niewykorzystane szanse Dominika Lewandowskiego oraz Pawła Baranowskiego.

W dalszej części konfrontacji na boisku długo nie działo się zbyt wiele ciekawego. Nie brakowało ostrej gry, nerwowości i żółtych kartek. Gdy wydawało się, że dojdzie do remisu, w doliczonym czasie gry, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do siatki głową wpakował Tomasz Midzierski. Łęcznianie zanotowali dwunastą wygraną w rozgrywkach, a popularny "Midzier" cieszył się z drugiego spotkania z rzędu z golem na koncie.

Górnik Łęczna - Górnik Polkowice 2:1 (0:1)
Bramki: Paweł Wojciechowski 67, Tomasz Midzierski 90+ - Michał Bednarski 12

Górnik Ł.: Kostrzewski – Orłowski, Midzierski, Baranowski, Leandro, Lewandowski, Tymosiak (46 Banaszak), Stromecki, Wójcik (40 Korczakowski) Stasiak, Wojciechowski. Trener: Kamil Kiereś

Górnik P.: Kopaniecki – Magdziak, Kowalski-Haberek, Opałacz, Radziemski, Mucha, Szuszkiewicz, Fryzowicz, Baranowski (46 Szymkowiak), Wacławczyk (78 Sobków), Bednarski (71 Ekwueme). Trener: Enkeleid Dobi

Żółte kartki: Tymosiak, Banaszak, Leandro – Baranowski, Radziemski, Kopaniecki, Szuszkiewicz

Sędziował: Paweł Dziopak (Tychy)

Widzów: 642


Polecamy