menu

Górnik Łęczna przełamał się w Stróżach

14 października 2013, 11:03 | Kamil Balcerek/Kurier Lubelski

Piłkarze pierwszoligowego Górnika Łęczna przełamali czarną serię. Po trzech meczach bez wygranej gracze Jurija Szatałowa w końcu zasmakowali zwycięstwa. W Stróżach pokonali Kolejarza 1:0 po bramce Macieja Szmatiuka.

Maciej Szmatiuk zapewnił zwycięstwo Górnikowi
Maciej Szmatiuk zapewnił zwycięstwo Górnikowi
fot. Polskapresse

Wysoka porażka 1:4 Motoru Lublin z Pelikanem w Łowiczu (FOTO)

Przed spotkaniem w zespole z Łęcznej nie brakowało problemów. Zagadką była dyspozycja Łukasza Zwolińskiego, który w piątek rozegrał prawie cały mecz w reprezentacji Polski U-20, z powodu nadmiaru żółtych kartek wystąpić nie mógł Julien Tadrowski. To nie był jednak koniec, ponadto trener Jurij Szatałow nie mógł skorzystać z podstawowego obrońcy Lukasa Bielaka.

Szkoleniowiec Górnika dokonał więc dwóch zmian. Na środku obrony po raz pierwszy w tym sezonie postawił na Marcina Kalkowskiego, Tadrowskiego zastąpił Pawłem Sasinem. Zwoliński natomiast zagrał od pierwszej minuty.

Mało brakowało, a już w 5 minucie młody napastnik wpisałby się na listę strzelców. Jego strzał z główki obronił jednak bramkarz, po dobitce piłka trafiła natomiast w słupek. Akcję trafieniem mógł zakończyć jeszcze Sebastian Szałachowski, ale strzelił prosto w nogi golkipera.

Co nie udało się na początku meczu, łęcznianie dokończyli w drugiej części spotkania. W 60 minucie po rzucie rożnym i zamieszaniu podbramkowym piłkę do siatki skierował Maciej Szmatiuk. Dla stopera był to już drugi mecz, w którym zapewnił swojej drużynie punkty. Wcześniej jego gol dał remis w spotkaniu z Flotą Świnoujście.

- Brak atutów z przodu oraz beznadziejna postawa bocznych pomocników wpłynęły dzisiaj na naszą porażkę - podsumował mecz Przemysław Cecher, trener Kolejarza. - Liczyła się walka. Zespół podjął rękawicę i zainkasował komplet punktów - skomentował boiskowe wydarzenia Jurij Szatałow, trener zespołu z Łęcznej.

Teraz przed łęcznianami dwa mecze na własnym stadionie. Do składu wróci Julien Tadrowski, a do dyspozycji trenera będzie też Lukas Bielak. W mocniejszym składzie w piątek Górnik zmierzy się z Puszczą Niepołomice, a w środę, 23 października rozegra zaległy mecz z Arką Gdynia.

Kurier Lubelski


Polecamy