Górnik Łęczna - Pogoń Siedlce 0:2. Porażka w sparingu i kolejny transfer
W swoim dziewiątym meczu kontrolnym obecnej zimy, piłkarze Górnika Łęczna przegrali przed własną publicznością z ligowym rywalem, Pogonią Siedlce 0:2. Losy wyniku tego spotkania rozstrzygnęły się w pierwszej połowie.
fot. Fot. Norbert Domaniewicz
Prowadzenie zapewnił gościom Piotr Marciniec, który wykorzystał błąd Tomasza Tymosiaka i posłał piłkę do siatki. Pomimo tego, że łęcznianie mieli okazję do wyrównania (Robert Pisarczuk trafił w słupek, a Marcin Pigiel kąśliwe, lecz niecelnie uderzał z dystansu), to ostatecznie przegrali 0:2. Drugiego gola dla Pogoni strzelił Mateusz Bochnak, który otrzymał dobre dośrodkowanie od Adama Mójty.
- Możemy być zadowoleni z naszej gry, choć wynik był niekorzystny. Jednak wydaje mi się, że jak dalej będziemy grać swoją piłkę to w lidze będziemy punktować - uważa Dawid Dzięgielewski, skrzydłowy Górnika. - Cały czas ciężko trenujemy, mając zajęcia po dwa razy dziennie, ale wierzymy, że to wszystko będzie procentowało w lidze. Zimą trenuje się po to, by złapać formę na cały rok, dlatego trzeba mocno popracować i mogę potwierdzić, że u trenera Smudy nie ma lekko. Niedługo pewnie zejdziemy z obciążeń, żeby złapać świeżość i dobrze wystartować. Wiadomo, że początek rundy będzie dla nas ciężki, bo gramy z czubem tabeli. Wśród nas jest trochę nowych twarzy, ale zimowy okres przygotowawczy jest dłuższy od letniego, więc mamy dużo czasu, by się zgrać i dobrze poznać. Atmosfera w drużynie była i jest na wysokim poziomie. Mamy tu dobry klimat do gry w piłkę. Wszyscy nowi zawodnicy, którzy dołączyli do zespołu są otwarci i sympatyczni, więc dogadujemy się i oby tak było cały czas - dodaje.
"Górnicy" zanotowali do tej pory w tegorocznych sparingach pięć zwycięstw, dwa remisy i dwie porażki. Kolejna gra kontrolna czeka podopiecznych trenera Franciszka Smudy już w najbliższą sobotę, gdy zmierzą się w Tarnobrzegu z tamtejszą Siarką. Początek tej rywalizacji zaplanowano na godzinę 12.
Dziewiąty zimowy transfer
Niedługo po zakończeniu spotkania z Pogonią, Górnik ogłosił podpisanie kontraktu z kolejnym zawodnikiem. Do zespołu zielono-czarnych dołączył środkowy obrońca Oleh Borodai. 26-letni Ukrainiec występował ostatnio w Kartapach Lwów, a w przeszłości bronił barw FK Połtawa, FK Sumy i Zorii Ługańsk.
– Oheh jest bardzo otwarty na kontakty w drużynie i dość szybko się zaaklimatyzował w szatni – mówi Sławomir Nazaruk, asystent trenera Smudy. - Musi jeszcze popracować nad językiem polskim, ale nie jest to obecnie dużą barierą w komunikacji ze sztabem czy kolegami z drużyny. W dotychczasowych sparingach zaprezentował się bardzo solidnie. Sporo myśli na boisku, a jego podania są niezwykle dokładne. Stara się utrzymywać dużo przy piłce, co też jest jego dużym atutem. Myślę, że będzie silnym punktem naszej defensywy – kończy.
Górnik Łęczna - Pogoń Siedlce 0:2 (0:2)
Bramki: Piotr Marciniec 11, Mateusz Bochnak 45
Górnik: (I połowa) Rojek - Orłowski, Nakrošius, zawodnik testowany, Klepacki, Kowalski, Jodłowski, Tymosiak, Pisarczuk, Pigiel, Stasiak. (II połowa) zawodnik testowany - Szewczyk, Rogala, Midzierski, Kukułowicz, Dzięgielewski, Sasin, Łuszkiewicz, Wójcik, Korczakowski (74 Pajnowski), Cielebąk. Trener: Franciszek Smuda
Pogoń: Smołuch (46 Misztal) - Pazio (84 Barciak), Wichtowski, Łydkowski (46 Margol), Olszewski, Bochnak (80 Krawczyk), Mosiejko (74 Łydkowski), Wiktoruk (55 Szymankiewicz), Marciniec (16 Rybski), Mójta (66 Brągiel), Paluchowski (73 Walków). Trener: Marcin Prasoł