menu

Górnik Łęczna podejmie GKS Katowice. Przed nimi trzeci ligowy mecz w ciągu siedmiu dni

24 sierpnia 2019, 21:26 | KK

Drugoligowi piłkarze funkcjonują w tym tygodniu na wysokich obrotach. W środowy wieczór Górnik Łęczna rywalizował z Widzewem na stadionie w Łodzi. Natomiast już w niedzielę o godzinie 13:05 zmierzy się przed własną publicznością z drużyną GKS Katowice. Tydzień wcześniej grał zaś z Elaną Toruń.


fot. fot. KK

Zwyciężyć po raz pierwszy w sezonie na stadionie w Łęcznej - z takim celem zielono-czarni przystępują do potyczki z popularną "GieKSą". Ekipa prowadzona przez trenera Kamila Kieresia nie mogą być zadowoleni z początku rozgrywek. W dotychczasowych pięciu seriach gier wywalczyli tylko sześć punktów i przed 6. kolejką plasowali się na dwunastej pozycji w drugoligowej tabeli.

Zespół ze Śląska zgromadził jak dotąd jeden punkt więcej od zielono-czarnych i zajmuje dziewiąte miejsce w zestawieniu. Co ciekawe, podopieczni Rafała Góraka lepiej radzą sobie w delegacjach niż u siebie. W trzech meczach na katowickim stadionie zanotowali dwie porażki i remis, natomiast na wyjazdach dwukrotnie triumfowali. Górnik natomiast nie wygrał jeszcze w Łęcznej pod wodzą trenera Kieresia, tylko zremisował 0:0 z Lechem II Poznań oraz przegrał 1:3 z Elaną Toruń.

W minioną środę obie drużyny zdobyły po oczku. Katowiczanie zremisowali 1:1 u siebie z Olimpią Elbląg. Z kolei "Górnicy" podzielili się punktami z Widzewem. Zbyt dużo czasu na szczegółową analizę tamtych spotkań nie ma, bowiem przed nami następna kolejka.

Łęcznianie nie mogą dobrze wspominać ostatniego meczu na własnym stadionie z GKS-em Katowice. W listopadzie 2017 roku na poziomie I. ligi, Górnik przegrał z żółto-zielono-czarnymi 1:3, choć do 86. minuty prowadził 1:0 i grał w przewadze jednego zawodnika. W kadrze łęczyńskiej drużyny jest jednak tylko jeden gracz, który pamięta tamtą rywalizację. To kontuzjowany Paweł Sasin, którego w niedzielę na pewno nie zobaczymy na boisku. Z kolei broniący wówczas bramki Sergiusz Prusak jest obecnie członkiem sztabu szkoleniowego "Górników".


Polecamy