menu

Górnik Łęczna - Dolcan Ząbki. Pojedynek bez faworyta?

6 października 2013, 09:01 | Daniel Harasim

W niedzielę o 12:30 po aż pięciu tygodniach przerwy piłkarska 1. liga powróci na stadion w Łęcznej, gdzie miejscowy Górnik po serii trzech wyjazdowych spotkań ugości u siebie Dolcan Ząbki. Piłkarze z Lubelszczyzny mają coś do udowodnienia podopiecznym Roberta Podolińskiego, bowiem ostatnie spotkanie obu zespołów zakończyło się bolesnym wynikiem 5:0 na korzyść Dolcanu.

Po 5 tygodniach 1. liga wraca do Łęcznej
Po 5 tygodniach 1. liga wraca do Łęcznej
fot. Filip Trubalski

Relacja live z meczu Górnik Łęczna - Dolcan Ząbki w Ekstraklasa.net!

Górnik Łęczna ostatni mecz na własnej murawie zagrał jeszcze w sierpniu, kiedy to ostatniego dnia miesiąca, przed własną publicznością pokonał 3:0 katowicką GieKSę. Przed rozegraniem kolejnych dwóch partii spotkań podopieczni Jurija Szatałowa musieli wybrać się w dalekie podróże do Legnicy i Bełchatowa, gdzie czekali na nich zawodnicy Miedzi i GKS-u. Na tym wyjazdowa odyseja powinna się zakończyć, jednak tuż przed 9. kolejką domowe starcie z Arką Gdynia musiało zostać odwołane z powodu epidemii wśród ekipy z Pomorza. W związku z powyższym tydzień później zielono-czarnych czekał trzeci wyjazd z rzędu – tym razem do Rybnika, gdzie zasieki ustawiał już miejscowy Energetyk.

Co za dużo wyjazdów, to nie zdrowo – tak można tłumaczyć poziom ubiegłotygodniowego spotkania Górnika z Energetykiem. Łęcznianie duszą byli już chyba w drodze powrotnej do domu i choć ulegli beniaminkowi tylko 1:0, za prezentowany przez nich styl należałoby im dopisać do wyniku jeszcze kilka goli straty. Przegrana w Rybniku Górników boleć powinna jeszcze mocniej, ze względu na fakt fatalnego zakończenia chlubnej serii sześciu spotkań bez porażki.

Piłkarze Dolcanu w poprzedniej kolejce również się nie popisali, przegrywając na własnym terenie 1:4 z do niedawna czerwoną latarnią tabeli, Miedzią Legnica. Była to druga porażka ząbkowiczan z rzędu, bowiem tydzień wcześniej musieli uznać wyższość odmienionego GKS-u Katowice. Nie łatwo jest pominąć fakt, że piłkarze z podwarszawskich Ząbek w ostatnich czterech spotkaniach zdobyli tylko 3 punkty za sprawą zwycięstwa 3:2 nad Okocimskim Brzesko.

Górnik, jak dotąd w swej historii, spotkał się z Dolcanem 14 razy – bilans 6 zwycięstw, 3 remisów i 5 porażek na lekką korzyść gospodarzy szczyptą pieprzu doprawia wynik ostatniego spotkania obu drużyn. 13 kwietnia bieżącego roku podopieczni Roberta Podolińskiego rozbili u siebie Dumę Lubelszczyzny aż 5:0. Z drugiej strony, ząbkowiczanom jeszcze nigdy nie udało się zdobyć „Twierdzy Łęczna”, tylko dwukrotnie wywożąc do domu po cennym punkcie.

Dolcan Ząbki z rewelacji rozgrywek spadł na pozycję ambitnego przeciętniaka, Górnik z kolei jeszcze dwa tygodnie temu walczył o fotel lidera, a na chwilę obecną... jest jedenasty. Ma jednak jedno spotkanie zaległe, a większość zespołów z górnej części tabeli w obecnej kolejce „wtopiło” z niżej notowanymi rywalami, wobec czego łęcznianie bardzo szybko mogą powrócić na wyżyny. Na drodze stanie rozzłoszczony słabą formą oraz pechem Dolcan. Jarosław Rynkiewicz z Zielonej Góry sędziujący jutrzejsze spotkanie będzie miał pełne ręce roboty – spotkanie zapowiada się na arcyciekawe, pełne walki o każdy centymetr kwadratowy boiska. Pierwszy gwizdek już o 12:30 na stadionie w Łęcznej.


Polecamy