menu

GKS Tychy: Bizacki w nowej roli

7 grudnia 2017, 14:32 | Tomasz Kuczyński

Wychowanek GKS Tychy, jego wieloletni zawodnik i kibic. Krzysztof Bizacki został doradcą zarządu ds. sportu. "Bizak" będzie odpowiedzialny za politykę transferową klubu. Wcześniej GKS Tychy zakończył współpracę z dyrektorem sportowym Wojciechem Szalą.

Krzysztof Bizacki w barwach GKS Tychy.
Krzysztof Bizacki w barwach GKS Tychy.
fot. Fot. Mikolaj Suchan / Polskapres

- Chcemy korzystać z potencjału naszych ludzi. "Bizak" zostawił w Tychach sporo zdrowia, ale przede wszystkim dysponuje odpowiednią wiedzą. To człowiek, który nie boi się ciężkiej pracy i wyzwań. Bardzo długo rozmawialiśmy na temat wizji i polityki transferowej. Współpraca z nim jest tak naprawdę pierwszym krokiem w kierunku reorganizacji pionu sekcji piłki nożnej. Dyskusje na temat potencjalnych wzmocnień chcemy wyprowadzić z kuluarów na trochę szersze wody. O każdym nowym zawodniku będziemy rozmawiać w kilkuosobowym zespole. Zapewniam, że kilka nazwisk może zaskoczyć, ale idziemy w kierunku fachowców - mówi Grzegorz Bednarski, prezes Tyskiego Sportu S.A.

Krzysztof Bizacki to postać doskonale znana w Tychach. W GKS rozpoczął i zakończył swoją długą piłkarską karierę. Były napastnik w "Trójkolorowych" barwach wystąpił w 230 spotkaniach, w których strzelił 61 bramek. Z GKS wywalczył trzy awanse - w sezonie 1991/92 i 2011/12 na zaplecze Ekstraklasy, a w sezonie 2007/08 na boiska nowej II ligi. "Bizak" przez wiele sezonów reprezentował także Ruch Chorzów. Z "Niebieskimi' w 1998 roku zagrał w finale Pucharu Intertoto. W 2014 roku zakończył sportową karierę.

- Doświadczenie zdobyte na boisku i kontakty w środowisku piłkarskim będę chciał wykorzystać w GKS Tychy. To klub, który zawsze był dla mnie bardzo ważny, dlatego zrobię wszystko, żeby spełnić oczekiwania Zarządu i kibiców. Pamiętam moment, kiedy obchodziłem 40. urodziny i na transparencie wywieszonym na stadionowym ogrodzeniu znalazło się następujące zdanie: „Ludziom trzeba od podstaw wpajać, że GKS Tychy jest najważniejszy." Doskonale pamiętam te słowa i są one cały czas w mocy. Jestem wychowankiem tyskiego klubu więc logiczne jest, że zależy mi na jego dobru - dodaje Krzysztof Bizacki.

GKS Tychy po rundzie jesiennej zajmuje dopiero 14. miejsce w Nice 1. Lidze.

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/d9ef15a6-e471-5b98-be97-6bb492a2e2bd,4014a6a4-fc25-0b85-f800-81200027c25e,embed.html[/wideo_iframe]