menu

GKS Katowice - Pogoń Szczecin LIVE! Mecz wielkich przegranych

10 czerwca 2011, 17:08 | Piotr Szymański

Przed sezonem cel obu zespołów był jednakowy - awans do Ekstraklasy. Na mocarstwowych planach się jednak skończyło. Mecz przy Bukowej będzie ostatnim na ławce dla tymczasowego trenera Pogoni, Jerzego Rota. Czy także dla Wojciecha Stawowego? Relacja NA ŻYWO od 17!

GKS nie zamierza przegrać czwartego meczu z rzędu
GKS nie zamierza przegrać czwartego meczu z rzędu
fot. Łukasz Piotrowski (Ekstraklasa.net)

GKS Katowice - Pogoń Szczecin - relacja NA ŻYWO od 17 w Ekstraklasa.net!

Mimo bardzo dobrej rundy wiosennej, w której Portowcy zdobyli już 31 punktów (4. miejsce ogółem), klub wraz z końcem maja pożegnał się z Arturem Płatkiem. Decyzja dziwi, bo Pogoń pod wodzą 41-letniego szkoleniowca prezentowała się coraz lepiej. Wiadomo już, że nowym trenerem szczecinian od nowego sezonu będzie Marcin Sasal, a drużynę do końca rozgrywek poprowadzi asystent Płatka, Jerzy Rot.

Pogoń obecnie zajmuje 7. miejsce w tabeli pierwszej ligi i notuje znakomitą passę czterech zwycięstw z rzędu (w tym jeden komplet punktów przyznany za walkower). Imponująco prezentuje się także seria meczów wyjazdowych: w ostatnich siedmiu meczach aż pięć zwycięstw, jeden remis i jedna porażka.

Gospodarze sobotniego meczu ostatnio nie imponują formą. Zespół miał się zgrywać pod kątem przyszłego sezonu, jednak jak na razie zbiera baty: trzy ostatnie spotkania zakończyły się porażkami, w każdym z nich GieKSa traciła po trzy bramki. Spowodowało to obsunięcie się na 10. pozycję. Jeśli wspomnimy, że katowiczanie stracili 55 goli w 29 meczach, to nie mamy już wątpliwości, że dysponują najgorszą defensywą na zapleczu Ekstraklasy.

- Przyłożymy się do tego meczu. Zagramy tak, jakby to już było pierwsze spotkanie nowego sezonu. Wyjdziemy w pełni zaangażowani i zdeterminowani. Będziemy się chcieli pokazać z jak najlepszej strony i zmazać plamę po naszych ostatnich występach. Postaramy się pokazać kibicom na co nas stać. Chcemy zwyciężyć! - zapewnia obrońca GKS-u, Mateusz Niechciał.

Na boisku w barwach gospodarzy na pewno nie zobaczymy kontuzjowanego kapitana Jacka Kowalczyka, pauzującego za kartki Grzegorza Goncerza oraz Michała Zielińskiego, który... bierze ślub. Z kolei w zespole Pogoni zabraknie wykartkowanych: Marcina Dymkowskiego oraz Maksymiliana Rogalskiego.

Jesienny mecz obu zespołów zakończył się zwycięstwem "last minute" GKS-u, bowiem do 85. minuty, to Pogoń prowadziła aż 3:1. Jednak piorunująca końcówka zawodników Stawowego pozwoliła zdobyć komplet oczek i wprawić w zdumienie cały stadion w Szczecinie.

W sobotę o godz. 17, Portowcy wyjdą na murawę w Katowicach tylko w jednym celu: zrewanżować się GieKSie za ostatnią porażkę i poprawić miejsce w tabeli na koniec sezonu. Wydaje się, że to podopieczni Jerzego Rota są faworytem.

Źródło: GKS Katowice, Pogoń SportNet


Polecamy