Antyjedenastka 1. kolejki PKO Ekstraklasy. Aż trzech z Arki Gdynia [GALERIA]
23 lipca 2019, 13:04 | BM
Wróciła nasza kochana PKO Ekstraklasa. Pierwsza kolejka obfitowała w kilka ciekawych spotkań, ale niektórzy zawodnicy pozostawili po sobie bardzo nieprzyjemną opinię. Oto najgorsi zawodnicy pierwszej kolejki PKO Ekstraklasy!
Wróciła nasza kochana PKO Ekstraklasa. Pierwsza kolejka obfitowała w kilka ciekawych spotkań, ale niektórzy zawodnicy pozostawili po sobie bardzo nieprzyjemną opinię. Oto najgorsi zawodnicy pierwszej kolejki PKO Ekstraklasy!
fot. Przemyslaw Świderski
fot. Przemyslaw Świderski
W pierwszej kolejce Lotto Ekstraklasy nie odnotowaliśmy rażących błędów bramkarzy. Oczywiście na to przyjdzie jeszcze czas, ale na inaugurację najwięcej bramek straciła Arka Gdynia. Bramki stracone zazwyczaj idą na konto bramkarzy, więc Łotysz trafia do naszej pierwszej antyjedenastki kolejki tego sezonu.
fot. Karolina Misztal
fot. Karolina Misztal
Wielu kibiców Wisły Kraków liczyło, że po nieudanej przygodzie z Lechem Poznań odbuduje się w ich drużynie. Trzeba podkreślić, to jest dopiero początek sezonu, ale Janicki wyglądał jeszcze gorzej niż w barwach Kolejorza (a to duża sztuka). Już na samym początku meczu popełnił fatalny błąd, ale nie został wykorzystany przez rywala. Później przez cały mecz był elektryczny i koledzy z wielkim niepokojem patrzyli na jego grę.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Główny winny porażki Legii Warszawa. Francuz grał jakby po wakacjach cofnął się na poziom nieopierzonego juniora. Bezsensownie gubił piłki, a przy obu bramkach tracił krycie i nie starał się blokować strzałów rywala. Czyżby to była szansa dla Igora Lewczuka?
fot. Szymon Starnawski
fot. Szymon Starnawski
Nie bez powodu Arka na własnym stadionie straciła aż trzy bramki. Cała obrona zespołu z Gdynia zagrała beznadziejny mecz. Adam Danch odkąd odszedł z Górnika nie mógł złapać swojej optymalnej formy. Teraz dostał szansę od Jacka Zielińskiego i… na pewno jej nie wykorzystał.
fot. Piotr Hukalo
fot. Piotr Hukalo
O debiucie w Lotto Ekstraklasie chyba jak najszybciej będzie chciał zapomnieć. Nie potrafił dogonić pędzącego w stronę bramki Kamila Jóźwiaka, więc go sfaulował. Skrzydłowy Lecha Poznań wychodził na czystą pozycję, a to musiało się skończyć czerwoną kartką.
fot. Piast Gliwice
fot. Piast Gliwice
Okropny występ kapitana Arki. W każdym aspekcie swojej gry wyglądał tragicznie. Od niego wymaga się spokoju i doświadczenia, a było całkowicie odwrotnie. W wywiadach pomeczowych widać było, że jest na siebie wściekły.
fot. Przemyslaw Swiderski
fot. Przemyslaw Swiderski
Był na boisku i.. tyle można odnotować z jego występu. Nie dość, że biegał sobie gdzieś bezproduktywnie to jeszcze stracił piłkę przed swoim polem karnym i Igor Angulo wykorzystał ten błąd strzelając bramkę wyrównującą.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
fot. Andrzej Banas / Polska Press
To co zrobił nowy skrzydłowy Lechii Gdańsk powinno być objęte prawem karnym. Nie wiemy czy chłopu odcięło prąd, czy na chwilę zapomniał o szacunku dla rywala, ale cała sytuacja musi skończyć się długim zawieszeniem. Tak bestialski faul i to w pierwszej kolejce sezonu… Dobrze, że skończyło się tylko na strachu, a nie poważnym złamaniem nogi Jana Grzesika.
fot. Krzysztof Szymczak
fot. Krzysztof Szymczak
Nie bez powodu został zmieniony w przerwie przez Michała Probierza. Kompletnie bezproduktywny, niewidoczny i śmiało można powiedzieć, że Cracovia w pierwszej połowie grała w 10. Dopiero wejście Sergiu Hanci trochę ożywiło grę Pasów.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Kolejny debiutant, który swój pierwszy mecz na polskich boiskach będzie wspominał bardzo źle. Pokazał tylko i wyłącznie, że ma dobrze ułożoną nogę. To jednak nie wystarczyło, aby przekonać do siebie Marcina Brosza i szkoleniowiec Górnika zdjął go już w przerwie.
fot. Górnik Zabrze
fot. Górnik Zabrze
1 / 13
Komentarze (0)
>