menu

Romantyk sportu: Artyści i kopacze. 50 lat po Wembley i 60 lat Rolling Stones

22 października 2023, 10:03 | Marek Łopiński

Niedzielny wieczór patriotyczny Polaków przyćmił, zepchnął na dno remis futbolistów z Mołdawią. Najjaśniejsza Niepodległa miała ciekawsze, ważniejsze, fascynujące wydarzenia niż kopanina orłów sokołów łąk i pastwisk.


fot.

The End of the World - koniec świata, jak pisał londyński the Sun po remisie Orłów Kazimierza Górskiego na Wembley 1973. Albania, Mołdawia, Wyspy Owcze rządzą w naszej grupie eliminacji EURO 2024. Ręce opadają, włosy dęba stają, nie chce się pisać. Szkoda czasu i atłasu.
Piekielnie trudne mogą być marcowe baraże. Z taką grą mogą okazać się niedościgłymi marzeniami. Grozi nam oglądanie finałów czempionatu Starego Kontynentu bez Biało-Czerwonych. Prawie połowa Europy zagra w Niemczech, a my co? Ubodzy sąsiedzi, mało powiedziane. Zamiast przystawki, od razu będziemy konsumować danie główne z deserem, delektując się się igrzyskami olimpijskimi Paryż 2024.

Narodowa zagadka XXI wieku. Jak to jest, w zagranicznych klubach nasi gwiazdorzy grają jak artyści, przeważnie jak z Bożej łaski lub ze spalonego teatru, a w narodowej reprezentacji prezentują poziom małorolnych kopaczy, norweskich drwali po wypłacie? Po meczu gwizdy, a gdzie debilna pieśń, Polacy nic się nie stało? napisał:


Jeden punkt z Mołdawią, w łeb z Albanią, Czechami, ludzie gdzie my jesteśmy. I to w przeddzień 50 rocznicy zwycięskiego remisu na Wembley. Ile lat można wspominać, czcić victorię 11 wspaniałych. Niech to szlag najjaśniejszy trafi.
Najbardziej żal pokolenia JP II i dzisiejszych 40- 50 latków. My dojrzała młodzież też chcielibyśmy wspominać porównując dawne czasy z obecnymi sukcesami. Jak mamy wytłumaczyć triumfy Orłów Górskiego, wojowników Antoniego Piechniczka na Espania 1982, z obecnym dziadostwem.

Grzegorz Lato medalista WM 1974, Espana 1982, król strzelców mistrzostw świata 1974, zapytany kiedyś jaki byłby wyniki jego drużyny z tamtych lat z obecnymi rywalami Biało-Czerwonych odpowiedział 1:0, dlaczego tak mało, bo mamy już po 70 lat. Sic transit gloria mundi. napisał:


Na szczęście jedziemy kursem na zmiany pokoleniowe. Michał Probierz obiecuje, do ostatniego tchu będę odmładzał narodową. O dobre maniery kadrowiczów, sielską, kochajmy się, atmosferę w szatni zadba kaowiec Kamil Grosicki. Brakuje tylko Peszki, Stańczyka, przydupasa Lewego.
Byłoby dobrze gdyby selekcjoner zaczął trafiać z właściwym składem. Nie udowadniał, jestem najlepszym trenerem w Polsce i Włoszech. Rozpalił w drużynie ogień zwycięstwa.
P.S. The End of the World. Prawdziwy koniec świata. W najbliższym El Clasico Barcelona – Real Madryt na koszulkach Dumy Katalonii, znajdzie się logo legendarnych, moich ulubionych, the Rolling Stones. Znak rozpoznawczy, otwarte usta z wywalonym czerwonym językiem, dojrzałej młodzieży Stonesów. Mick Jagger 80 lat, jego rówieśnik Keith Richards, 76-letni Ronnie Wood, reklamują nową płytę Hackney Diamonds – Potłuczone szkło, albo jak kto woli, diamentowe gody 60-lecie powstania zespołu. Przystępna cena 167,90 zł.
A mówili, tylko lenin wiecznie żywy.


Polecamy