menu

El. MŚ 2018. Z nieba do piekła. Francja przegrała ze Szwecją w dramatycznych okolicznościach

9 czerwca 2017, 23:02 | Paweł Birkholz

El. MŚ 2018. Szwedzi niespodziewanie pokonali Francję 2:1. Trójkolorowi otworzyli wynik po cudownym trafieniu Oliviera Giruoda, potem trafiali już tylko gospodarze. Najpierw Jimmi Durmaz, a w ostatniej akcji meczu trafił Ola Toivonen. Szwecja dzięki dzisiejszemu zwycięstwu została liderem grupy A wyprzedzając Francję. W sześciu meczach obie reprezentacje zgromadziły 13 punktów.

Szwecja - Francja 2:1
fot. East News
Szwecja - Francja 2:1
fot. East News
Szwecja - Francja 2:1
fot. East News
Szwecja - Francja 2:1
fot. East News
Szwecja - Francja 2:1
fot. East News
1 / 5

<a href="http://www.gol24.pl/plebiscyt/"><h2><b>TRWA PLEBISCYT GOL24.PL i NICE 1 LIGI
Wybierz Jedenastkę i Piłkarza Sezonu Nice 1 Ligi »</b></h2></a>

Przez pierwszy kwadrans gry gra toczyła się głównie w środku boiska, brakowało akcji bramkowych. Dopiero w 15. minucie Dimitri Payet oddał pierwszy strzał w meczu i to w dodatku bardzo niecelny. Z czasem przebudzili się Szwedzi, którzy próbowali atakować Mistrzów Europy, jednak za każdym razem brakowało precyzji bądź na drodze stawał Hugo Lloris. W 34. minucie Olivier Giroud mógł otworzyć wynik spotkania. Mendy dośrodkował na 5. metr, a tam najwyżej wyskoczyć snajper Arsenalu, lecz minimalnie chybił! Dwie minuty później udało mu się wpisać na listę strzelców po widowiskowym trafieniu. Napastnik Trójkolorowych otrzymał piłkę w lewym, górnym narożniku pola karnego i niemalże odrazu uderzył na bramkę i piłka wpadła w samo okienko! Tuż przed przerwą odpowiedzieli gospodarze za sprawą Jimmiego Durmaza. Pomocnik francuskiej Tuluzy otrzymał piłkę w szesnastce gości i potężnym uderzeniem po ziemi doprowadził do remisu.

Początek drugiej połowy, podobnie jak pierwszej, był nudny. Obie strony nie kwapiły się do ataku. W 55. minucie Paul Pogba zdecydował się na strzał z dystansu, lecz nieznacznie chybił. Chwilę później zacentrował w szesnastkę Grieezman wprost na głowę Sidibe, jednak ten nieznacznie się minął z futbolówką na 5. metrze. Próbował na to odpowiedzieć uderzeniem Jakob Johansson, ale zrobił tobardzo niecelnie. Po upływie godziny gry swoją klasą mogli się wykazać bramkarze Szwecji i Francji. Robin Olsen pewnie obronił uderzenie Antoina Grieezmana z rzutu wolnego. Na próbę Grieezmana, także uderzeniem z rzutu wolnego, odpowiedział Emil Forsberg, jego strzał kapitalnie obronił Lloris! Do podstawowego czasu gry sędzia doliczył 3 minuty. Większość kibiców spodziewała się podziału punktów. Tuż przed końcem meczu fatalny kiks zaliczył Hugo Llori, który podał wprost pod nogi Oli Toivonena. Szwed uderzył lobem z 40 metrów i piłka wpadła do pustej bramki.

Szwecja - Francja 2:1 (1:1)


Bramki:
0:1 - Olivier Giroud 37'
1:1 - Jimmy Durmaz 43'
2:1 - Ola Toivonen 90+3'

Szwecja: Robin Olsen - Mikael Lustig, Victor Lindelof, Andreas Granqvist, Ludwig Augustinsson, Albin Ekdal (77' Sebastian Larsson), Jakob Johansson, Jimmy Durmaz (76' Viktor Claesson), Emil Forsberg, Ola Toivonen, Marcus Berg (89' John Guidetti)

Francja: Hugo Lloris - Djibril Sidibe, Laurent Koscielny, Raphael Varane, Benjamin Mendy, Blaise Matuidi, Paul Pogba, Moussa Sissoko, Dimitri Payet (76' Thomas Lemar), Antoine Griezmann (75' Kylian Mbappe Lottin), Olivier Giroud

<a href="http://www.gol24.pl/plebiscyt/"><h2><b>Wybierz Jedenastkę i Piłkarza Sezonu Nice 1 Ligi »</b></h2><img src="http://d.webgenerator24.pl/k/r/przeslane_grafiki/4cefcec77233c76322010000/glosuj3.jpg" width="100%"></a>


Polecamy